Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Limanowa: dokumenty z muzeum trzeba pilnie ratować

Wojciech Chmura
Muzeum Ziemi Limanowskiej, prócz archiwaliów, przechowuje także dzieła plastyczne
Muzeum Ziemi Limanowskiej, prócz archiwaliów, przechowuje także dzieła plastyczne Fot. Stanisław Śmierciak
Część archiwalnych dokumentów Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej wymaga fachowych prac zabezpieczających. Tak twierdzą pracownicy Archiwum Narodowego w Krakowie, którzy w ubiegłym tygodniu przez kilka dni oglądali limanowskie zbiory.

Muzeum jest własnością miasta, ale Archiwum Narodowe sprawuje nadzór nad gromadzonymi tam dokumentami. Archiwiści sygnalizowali od wielu lat, że zbiory nie są właściwie przechowywane. W listopadzie 2011 roku burmistrz Władysław Bieda powołał komisję do zbadania archiwaliów. Wówczas potwierdziły się obawy archiwistów.

Na jaw wyszedł bałagan inwentaryzacyjny, a przede wszystkim brak cennych archiwaliów, w tym oryginału aktu lokacyjnego miasta wydanego przez króla Zygmunta Augusta w 1565 roku, cesarskiego przywileju organizowania jarmarków z 1792 r. i sądowej księgi miejskiej, obejmującej okres od XVIII wieku.

Zaginięcie dokumentów zgłoszono do prokuratury. Dyrektor muzeum Jan Wielek przebywa na rencie. Pełnomocnikiem miasta do spraw placówki został wiceburmistrz Wacław Zoń. Archiwaliów do dzisiaj nie znaleziono.

- W ubiegłym roku burmistrz przesłał nam spisy inwentaryzacyjne i informację po swojej kontroli wewnętrznej - mówi Barbara Barska, dyrektor Archiwum Narodowego w Krakowie. - W grudniu 2o12 roku grupa naszych pracowników wizytowała muzeum pierwszy raz, teraz przyjechaliśmy na dokładniejszą ekspertyzę po raz drugi.

Limanowskie muzeum wizytował między innymi dyrektor sądeckiego oddziału AN Sylwester Rękas. - Trudno dziś ustalić, jakie ewentualnie inne dokumenty mogły jeszcze zaginąć, ponieważ natrafialiśmy wcześniej na dokumenty, które nie były wpisywane do rejestru - powiedział "Krakowskiej" Sylwester Rękas. - Są tam również takie dokumenty, całkiem współczesne, których w ogóle nie powinno być w muzeum. Ich miejsce jest bowiem w archiwach urzędowych.

Na fatalny stan znacznej części muzealnych zbiorów zwraca uwagę Małgorzata Bochenek, kierowniczka działu konserwatorskiego krakowskiego Archiwum Narodowego. Jej zdaniem, wiele dokumentów należy poddać pilnej konserwacji.

Tak samo uważa dyrektor Barbara Barska. - Wiele archiwaliów przechowywano latami na strychu w wilgoci. Sporo z nich jest zagrzybionych. Konieczna jest dezynfekcja a potem konserwacja - zaznacza dyrektor Barska.

Wiceburmistrz Zoń przebywał wczoraj na urlopie. Burmistrz Władysław Bieda nie chciał komentować wniosków z ekspertyzy. Czeka na oficjalne pismo w tej sprawie. - Doraźnie dokumenty zostały zabezpieczone - podkreśla. Jego słowa potwierdza szef społecznej rady muzealnej Robert Kowalski.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto