Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szukali zaginionego mężczyzny w Kamienicy

Redakcja
Trzy tygodnie po zaginięciu 47-letniego Romana Farona z Kamienicy, dziś wznowiono jego poszukiwania. Policja posłużyła się wskazówkami słynnego polskiego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego, który wskazał obszar, na którym może znajdować się zaginiony.

W teren ruszyło 15 policjantów, 17 goprowców i 10 strażaków, wyposażonych w quady, terenowe motocykle i psy. Poszukiwali mężczyzny, który wyszedł z domu 6 marca i wszelki ślad po nim zaginął. - Część tego terenu była już spenetrowana, ale po wskazówkach jasnowidza poszerzyliśmy obszar poszukiwań - mówi komisarz Piotr Wąchała z limanowskiej policji. Dodaje, że 47-latek był widziany w rejonie rzeki w dniu zaginięcia.
Józefa Faron, matka poszukiwanego mężczyzny przyznaje, że straciła już wiarę, że uda się go odnaleźć.
- Szukaliśmy w szpitalach, schronisku brata Alberta w Nowym Sączu - opowiada pani Józefa. - Romana tam nie było.
Rodzina przesłała jasnowidzowi zdjęcie 47-latka i jego koszulę. Na tej podstawie wyznaczył obszar poszukiwań. Do wieczora działania policjantów i goprowców nie przyniosły jednak rezultatów i zostały przerwane.
Roman Faron wyszedł z domu bez dokumentów i leków, które bierze od 17. roku życia. Nie zażył ich, więc mógł stracić orientację w terenie i zapomnieć nawet jak się nazywa. W kieszeni miał 20 zł. 6 marca wybierał się do Łącka, ale tam nie dotarł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto