Czytaj także: Stara Wieś: atak siekierą w głowę. Kiedy przesłuchanie świadków?
- Można powiedzieć, że jest pogrążony w swoim świecie - mówi Janina Tomasik, prokurator rejonowy w Limanowej. - Nie ma możliwości nawiązania z nim logicznego kontaktu.
Ofiara 34-latka wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii limanowskiego szpitala. Lekarze wprowadzili ciężko rannego mężczyznę w śpiączkę farmakologiczną. Ma poważnie uszkodzoną czaszkę i przeszedł skomplikowaną operację.
Przypomnijmy, że do napadu doszło, gdy 44-latek wysiadał z samochodu. Przyjechał w odwiedziny do rodziny razem z żoną i córką. Były one jedynymi bezpośrednimi świadkami tego dramatycznego zdarzenia. Są w szoku. Prokuratura nadal nie uzyskała zgody psychologa na to, by je przesłuchać. Wciąż nieznane są motywy działania 34-latka. Wiadomo, że w przeszłości miał problemy psychiczne. Nie można wykluczyć, że jego choroba się nasiliła.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?