Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Operowali mózg 100-latki z Kamienicy

Anna Górska, Bożena Wojtas
Maria Franczyk (100 lat) jest po skomplikowanym zabiegu
Maria Franczyk (100 lat) jest po skomplikowanym zabiegu fot. bożena wojtas
Krakowscy neurochirurdzy dokonali cudu. Przeprowadzili skomplikowany zabieg usunięcia krwiaka mózgu na otwartej czaszce u... 100-letniej pacjentki. Operacja trwała zaledwie godzinę, co w tym przypadku było bardzo istotne, gdyż serce stulatki mogło nie wytrzymać narkozy. Ale ani dzielna babcia, ani lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego się nie poddali. Maria Franczyk z Kamienicy (pow. limanowski) po udanym zabiegu przebywa teraz na rehabilitacji w szpitalu w Limanowej. Jest na razie słaba, ale rodzina i neurochirurdzy wierzą, że waleczna pani Maria i tym razem wygra walkę o zdrowie.

- Ta niesamowita kobieta ma megamózg - żartują lekarze z Krakowa. Pani Maria trafiła do Szpitala Uniwersyteckiego w ciężkim stanie. Rodzina nie miała z nią żadnego kontaktu, lewa część ciała była sparaliżowana. Stulatka słabo się orientowała co się wokół dzieje. Momentami czuła się lepiej, tylko wtedy można było z nią zamienić kilka słów.

- Na początku mama przewróciła się tak niefortunnie, że pod jej czaszką utworzył się krwiak - opowiada Franciszek Franczyk, najmłodszy syn stulatki, który opiekuje się kobietą. - O tym krwiaku nic wówczas nie wiedzieliśmy, ale mama czuła się coraz gorzej. Zwróciliśmy się więc po pomoc do lekarzy.

Prof. Marek Moskała, szef Kliniki Neurochirurgii w Uniwersyteckim, chwali postawę rodziny. - Całe szczęście, że nie machnęli ręką na pogarszający się stan staruszki - mówi profesor.

Decyzja o operacji była szybka. - Zabieg polegał na płatowym otwarciu czaszki, przecięciu opony mózgowej i usunięciu krwiaka. Musieliśmy się spieszyć - wspomina prof. Moskała. Lekarze mieli też obawy, że po operacji mózg się nie rozpręży i nie zajmie miejsca krwiaka. - Grozi to tym, że za jakiś czas w tym samym miejscu znowu pojawi się krwiak. Osoby starsze niestety mają słabsze i mniej elastyczne naczynia, stąd takie niebezpieczeństwo - zaznacza neurochirurg. - Ale u naszej pacjentki udało się uzyskać rozprężenie mózgu. To wielki sukces - cieszy się prof. Moskała.

Cała rodzina trzyma kciuki za powrót do zdrowia pani Marii. Los nie żałował jej trudnych doświadczeń, które wzmacniały jej silny charakter. Przeżyła dwie wojny światowe, dwa pożary swoich domów, a w wieku 100 lat bardzo poważną operację neurochirurgiczną. Warto zaznaczyć, że lekarze rzadko decydują się na tego rodzaju zabiegi u osób powyżej 70. roku życia. - Teściowa zawsze była silną kobietą. Ma 12 dzieci. Kilka dni po porodzie w polu ciężko pracowała z maleństwem na plecach - zdradza nam Maria Franczyk, synowa. - To prawdziwy cud, że mama przeżyła i powoli wraca do zdrowia - dodaje Franciszek Franczyk.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto