Limanowa. Nowe rondo zamiast skrzyżowania? Miasto ma konkretny plan

Magistrat planuje przebudowę skrzyżowania ulic Kościuszki i Zygmunta Augusta. Droga będąca „wlotówką” do Limanowej często jest powodem udręki zmotoryzowanych mieszkańców. Miasto samo nie zamierza jednak realizować tej inwestycji, ale byłoby tzw. inwestorem zastępczym – koszt projektu budowlanego miałby pokryć Powiat. Mówił o tym w trakcie sesji burmistrz Władysław Bieda.

- Deklarujemy, że przyjmiemy rolę inwestora zastępczego, podobnie jak to było na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego, Jana Pawła II, Kopernika i Kolejowej – przekazał.

Jak informuje nas Stanisław Gorczowski, kierownik Wydziału Inwestycji w UM Limanowa, faktycznie spory wpływ na ruch w tym miejscu ma powstanie dużego, jak to określił, skupiska sklepów.

- Następne sklepy powstają wzdłuż ulicy Zygmunta Augusta, w miejsce starej sali gimnastycznej właściciel planuje postawić duży magazyn handlowy. To wszystko sprawia, że ruch na tych ulicach jest spory. Stworzył się problem komunikacyjny i konieczna byłaby przebudowa skrzyżowania – potwierdza nasz rozmówca.

Jak dodaje, wiadomo z praktyki, że najefektywniejszym rozwiązaniem przy tego typu sytuacjach jest budowa ronda.

- To wyższy standard niż światła stąd usilne próby Miasta, by podjąć się tego wyzwania – nie kryje Gorczowski.

Mieszkańcy patrzą na ten pomysł z optymizmem.

- Często, zwłaszcza bliżej weekendu gdy wielu ludzi wpada na pomysł zrobienia zakupów w naszej galerii, ulica jest zatkana. Myślę, że rondo w tym miejscu mogłoby nieco usprawnić ruch – przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Jan Kowalczyk, mieszkaniec miasta, którego zapytaliśmy o takie rozwiązanie.

Miasto zabiega obecnie o powstanie projektu przebudowy skrzyżowania. Odbyły się już w tej sprawie stosowne rozmowy z władzami powiatu oraz Powiatowym Zarządem Dróg w Limanowej. Po powstaniu projektu byłaby możliwość rozpoczęcia starań o środki na modernizację skrzyżowania.

Jak Polacy zareagowali na atak Rosji na Ukrainę? SONDA