Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Limanowa: monitoring nie nagrał 19-latka

Paweł Szeliga
fot. archiwum polskapresse
Ani miejski monitoring, ani odsłuchane rozmowy oficera dyżurnego z patrolami pełniącymi służbę w terenie nie potwierdziły słów 19-latka, który w marcu napadł na sklep w Limanowej. Mężczyzna utrzymuje, że kilka godzin po skoku podszedł do radiowozu na rynku. Powiedział policjantom, że jest poszukiwany. Funkcjonariusze zasugerowali, żeby sam zgłosił się na komendę.

Czytaj także: Napadł dla żartu, ale kara na serio [VIDEO]

- Dokładnie sprawdziliśmy tę wersję i nie znaleźliśmy dowodów, które by ją potwierdzały - mówi rzecznik limanowskiej policji mł. asp. Stanisław Piegza.

19-latek z atrapą pistoletu napadł ale niczego nie zrabował, bo w sklepowej kasie nie było pieniędzy. Po skoku szukał rozgłosu. Zaproponował lokalnej telewizji wywiad za 200 zł. Został zatrzymany i aresztowany na dwa miesiące. W areszcie przebywa też 21-latek, który podwiózł go na skok. Obu grozi kara co najmniej 3 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto