Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandecja zagra m.in. z Wieczystą Kraków. Co z Popradem Muszyna? Prezes: to był fatalny rok

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze z Nowego Sącza zakończyli tegoroczne zmagania w 2. lidze na przedostatnim miejscu
Piłkarze z Nowego Sącza zakończyli tegoroczne zmagania w 2. lidze na przedostatnim miejscu fot. Sandecja.pl
Piłkarze drugoligowej Sandecji Nowy Sącz odpoczywają po tegorocznej rywalizacji. Podopieczni trenera Łukasza Surmy mają powrócić do zajęć w piątek 5 stycznia, a w planach jest rozegranie sześciu meczów kontrolnych w tym z liderem trzeciej ligi w grupie 4 – Wieczystą Kraków.

Klub z Kilińskiego przekazał, że piłkarze „Dumy Krainy Lachów” zagrają sześć zimowych sparingów. Rywalami sądeczan będą kolejno (terminy mogą jeszcze ulec zmianie) Wieczysta – 13 stycznia, Wisłoka Dębica – 20 stycznia, Podhale Nowy Targ – 27 stycznia, Polonia Bytom – 3 lutego, Resovia Rzeszów – 10 lutego zaś ostatni z przeciwników pozostaje do ustalenia. Ostatnia towarzyska potyczka miałaby się odbyć 17 lutego, czyli tydzień przed wznowieniem wiosennej rywalizacji w 2. lidze. Przypomnijmy, że w weekend 24-25 lutego Sandecja ma podjąć Zagłębie II Lubin, z którym jesienią przegrała na wyjeździe 1:2. Czy „Duma Krainy Lachów” zamiast na obiekcie Garbarni Kraków zagra już na stadionie Barciczanki Barcice czas pokaże, ale czynione są ku temu odpowiednie starania.

- Rozmawiamy z Barciczanką o tej możliwości. Ten pomysł wyszedł od nas. Póki co jesteśmy na takim dość wstępnym etapie. Kilka dni temu wizytację w Barcicach złożył delegat. Oczywiście musi powstać kosztorys, trochę pracy przed nami, ale gdyby to się udało to nie da się ukryć, że byłoby nam łatwiej – mówił w połowie grudnia „Gazecie Krakowskiej” ówczesny prezes Sandecji Miłosz Jańczyk. Ówczesny, bo chwilę później zastąpił go Tomasz Bałdys, który wcześniej przez kilkanaście lat pracował w pionie sportowym Cracovii.

Odnośnie tego, że taki wariant byłby opłacalny dla sądeczan, Czytelnikom należy się porcja faktów. Nieoficjalnie wiemy, że koszt organizacji jednego meczu ligowego w Barcicach, czyli raptem kilkanaście km od Nowego Sącza, mógłby być nawet o połowę tańszy niż obecnie. W przeszłości gdy sądeczanie musieli wynajmować stadiony od Bruk-Bet Termalicy Nieciecza (na czas występów w ekstraklasie) i Puszczy Niepołomice (1. liga) koszty wynajmu mały wynosić kolejno 75 tys. i 35 tys. zł (netto) za organizację jednego meczu. Jesienią klub z miasta nad Dunajcem korzystał z obiektu Garbarni Kraków.

Ciężka czwarta liga

Spoglądając na jesienne ligowe występy pozostałych przedstawicieli sądeckiej piłki, w oczy rzucają się niższe lokaty Popradu Muszyna i Barciczanki Barcice w czwartej lidze małopolskiej. Muszynianie plasują się na szesnastym miejscu w ligowym zestawieniu (16 pkt, o dziewięć więcej niż ostatnia Niwa Nowa Wieś – przyp. red.), a ekipa z Barcic jest czternasta (21 pkt).

Już pod koniec listopada br. w Muszynie zrobiło się gorąco. Klub poinformował bowiem o zakończeniu współpracy z dotychczasowym szkoleniowcem rodem z Egiptu Walidem Kandelem.

„Zarząd Miejskiego Klubu Sportowego Poprad Muszyna informuje, że po głębokiej analizie sytuacji sportowo-finansowej w klubie, podjął decyzję, w porozumieniu z Trenerem Walidem Kandelem, o zakończeniu dotychczasowej współpracy. Serdecznie dziękujemy trenerowi za wielki wkład w rozwój naszej drużyny i klubu jako całości oraz za całą pracę i zaangażowanie włożone w nasz klub każdego dnia” – poinformowano.

Jak zauważono w komunikacie, gra zespołu wyglądała znacznie lepiej niż w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu (co potwierdziły świetne mecze z Watrą, Wierchami czy Beskidem) i „pewnie gdyby mecze trwały 45 minut, to zajmowalibyśmy czołowe miejsce w tabeli. Niestety w większości meczów drużyna wychodziła na drugie połowy jakby odmieniona i zdekoncentrowana, co spowodowało wiele porażek, z których wynika nikogo niesatysfakcjonujące miejsce w tabeli 4 ligi małopolskiej”.

Klub podkreślił jednocześnie, że bierze wspólną odpowiedzialność za ten stan rzeczy (od prezesa, przez sztab, zawodników doświadczonych, aż po młodzieżowców i juniorów) i w żadnym wypadku nie obarcza winą jedynie trenera, którego dobra praca i filozofia gry były widoczne praktycznie w każdym meczu.

Już wiadomo, że wiosną w barwach Popradu nie zobaczymy Bartłomieja Fojta, Marcela Sawickiego, Macieja Królikowskiego, Zyiada Kadousa, a także Alfarouka Moursy'ego.

- Do 5 stycznia chcemy znaleźć szkoleniowca. Prowadzimy stosowne rozmowy w tej sprawie. Szukamy też piłkarzy z Polski i Słowacji gotowych do gry na już. Nie da się ukryć, że trenera Kandela wspominamy bardzo miło, ale nie trafiliśmy z transferami. Zawodnicy z Egiptu mają po prostu inną mentalność... Przygotowania rozpoczniemy 20 stycznia i do tego czasu chcemy mieć wszystko ogarnięte – mówi nam prezes klubu Stanisław Sułkowski.

Jak dodaje, liga jest bardzo mocna, doszły takie zespoły jak choćby Wisła II Kraków.

- Dla nas ten rok był fatalny, ale chcemy się podnieść i mam nadzieję, że już wiosną kibice zobaczą o wiele mocniejszy zespół – podsumowuje sternik czwartoligowca z uzdrowiska.

Co dalej ze stadionem Sandecji? Radny nie ma wątpliwości

emisja bez ograniczeń wiekowych

      

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto