Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zasypali ośrodki pomocy wnioskami o dodatek węglowy. Masowo przybywa też „kopciuchów”

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Wysokość dodatku węglowego to 3 tys. zł. Wnioski można składać do 30 listopada
Wysokość dodatku węglowego to 3 tys. zł. Wnioski można składać do 30 listopada Tomasz Czachorowski / Polska Press
Tylko w Nowym Sączu o 1800 sztuk wzrosła liczba pieców opalanych węglem, a o dodatek – 3 tys. zł - na zakup tego surowca złożono już ponad 2400 wniosków. Mieszkańcy poszczególnych gmin zmieniają deklaracje dotyczące źródła ciepła i czasem też podają nieprawdziwe informacje dotyczące liczby gospodarstw domowych zamieszkujących pod jednym adresem tylko po to, żeby otrzymać wyższe wsparcie.

Stefanik: Francja ma stać się głównym dostawcą prądu dla Europy

od 16 lat

Według danych Wydziału Środowiska Urzędu Miasta Nowego Sącza z 30 czerwca tego roku do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) mieszkańcy Nowego Sącza zgłosili 8738 obiektów. W tym 2700 ogrzewanych jest piecem węglowym, a 1300 tzw. kozą lub kominkiem. Po tym, jak rząd ogłosił, że będzie przyznawany dodatek węglowy wysokości 3 tys. zł nagle wpisów do CEEB zaczęło przybywać.

- Każdego dnia dochodzą nowe wpisy. W tej chwili mamy już ponad 12 tysięcy deklaracji i ponad 500 korekt. Ludzie dopisują, że posiadają piece na węgiel lub kozy albo kominki - mówi Grzegorz Tabasz, dyrektor Wydziału Środowiska UM w Nowym Sączu. - Część wskazuje też, że posiada kotły opalane drewnem.

Zgodnie z prawem, jak przypomniał niedawno Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego, prawidłowość zgłoszonych deklaracji CEEB mają osoby uprawnione przez gminę, wymienione w uchwale antysmogowej oraz programach ochrony powietrza. Natomiast osoby, które podały nieprawdziwe informacje muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną.

- Czy złożone w ostatnim czasie deklaracje i korekty są prawdziwe? Trudno powiedzieć, bo nie ma fizycznej możliwości sprawdzenia przez urzędników każdego zgłoszenia - zaznacza Tabasz.

Podobnie uważa Anna Pasionek, kierownik Wydziału Zagospodarowania Przestrzennego, Nieruchomości i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Limanowa. Zaznacza, że od czasu wprowadzenia dodatku węglowego każdego dnia do urzędu wpływa około 10 nowych deklaracji oraz korekt poprzednich, ale nie sporządzała dokładnych statystyk.

- Niektórzy mieszkańcy zainstalowali nowe źródła ogrzewania, więc siłą rzeczy musieli poprawić wpis. Są tacy, którzy nie dokonali wpisu w ustawowym czasie, czyli do 30 czerwca. Czasem też wprowadzają korekty i tłumaczą, że zapomnieli zaznaczyć, że korzystają także z pieca węglowego - dodaje Pasionek.

Tymczasem ośrodki pomocy społecznej na Sądecczyźnie i Limanowszczyźnie „zasypane” zostały wnioskami o dodatek węglowy. W samym Nowym Sączu złożono już ponad 2400 wniosków o wsparcie w wysokości 3 tys. zł.

- Zdarza się, że pod jednym adresem złożono więcej niż jeden wniosek, jednak w chwili obecnej nie jesteśmy w stanie podać liczby tego typu przypadków - podkreśla Luiza Piątkiewicz. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Nowym Sączu dodaje, że od poniedziałku wnioski przyjmowane są w siedzibie głównej przy ul. Grunwaldzkiej 59A. Mieszkańcy mogą przekazać wypełnione dokumenty pracownikowi MOPS albo wrzucić do urny znajdującej się przy punkcie informacji.

Więcej, bo ponad 4100 wniosków złożyli mieszkańcy gminy Chełmiec. W pierwszym tygodniu urzędnicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej przyjmowali od 300 do 400 interesantów. Teraz kolejek nie ma.

- Pracownicy mają więcej czasu na wprowadzanie dokumentów do systemu oraz ich weryfikację. Początkowo przepisy były nieprecyzyjne i zdarzały się sytuacje, że mieszkańcy pod jednym adresem wskazywali kilka gospodarstw domowych, choć mijało się to z prawdą - zaznacza Katarzyna Sobczyk. - W ten sposób chcieli uzyskać kilka dodatków. Zdarzyło się nam, że ktoś wskazał np. pełnoletniego syna, który studiuje i nie pracuje jako osobę stanowiącą osobne gospodarstwo domowe.

W ten sposób rodziny tworzące gospodarstwo wielopokoleniowe mogły uzyskać kilka dodatków. Rząd jednak wprowadził zmiany i gdy wejdą one w życie na jeden adres będzie można pozyskać tylko 3 tys. zł.

Weryfikację przechodzą także wnioski złożone w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Limanowej. Tam złożono już ponad 1100 próśb o dodatek węglowy.

- Na razie przyjmujemy wnioski, gdzie pod jednym adresem jest wykazanych kilka gospodarstw domowych, bo nie ma nowych wytycznych. Sprawdzamy jednak, czy informacje zgadzają się z tym, co zostało zgłoszone w CEEB - dodaje Rafał Trojanowski, kierownik MOPS w Limanowej.

Również on przyznaje, że zdarzają się sytuacje, gdzie mieszkańcy we wnioskach poświadczają nieprawdę. O 3 tys. zł przykładowo starają się osoby zameldowane pod danym adresem, ale nie mieszkające. Tymczasem za złożenie fałszywego oświadczenia we wniosku o dodatek węglowy grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zasypali ośrodki pomocy wnioskami o dodatek węglowy. Masowo przybywa też „kopciuchów” - Gazeta Krakowska

Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto