Pułkownik Tomasz Kędzierski, pełniący obowiązki szefa BOR poinformował ministra, że działania po wypadku zostały podjęte zgodnie z procedurami. Poszkodowani funkcjonariusze BOR są w stanie dobrym. Kierowca, po badaniach rutynowych, prawdopodobnie dziś opuści szpital. Natomiast funkcjonariusz ochrony Pani Premier ma złamaną nogę.
Czytaj także: Beata Szydło zostanie w szpitalu kilka dni
Pełniący obowiązki szefa BOR wyjaśnił także, że kolumna trzech pojazdów Biura Ochrony Rządu była prawidłowo oznakowana i poruszała się z prawidłową prędkością. Samochód, którym jechała się Pani Premier to pancerne audi A8 z 2016 r. Kierował nim doświadczony funkcjonariusz, który jest w służbie od 2002 r. i był kierowcą w grupach ochronnych byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Od początku rządu Prawa i Sprawiedliwości jest kierowcą w grupie ochronnej Pani Premier. Posiada prawo jazdy kategorii B, C, D, uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi oraz odbył szkolenie na tym modelu samochodu.
Kolumna wykonywała manewr wyprzedzania, a kierowcy samochodów zachowali się prawidłowo. Uniknęli zderzenia z Seicento. W przeciwnym razie mogłoby dojść do zmiażdżenia fiata.
Jak podaje RMF premier Beata Szydło została przewieziona do Wojskowego Instytutu Medycznego przy ulicy Szaserów w Warszawie. Na leczeniu i obserwacji może spędzić jeszcze nawet kilka dni, ale instytut stanowczo odmawia podania jakichkolwiek informacji na temat stanu jej zdrowia.
Według najnowszych informacji 21-letni kierowca seicento przyznał się do spowodowania wczorajszego wypadku z udziałem auta premier Beaty Szydło.
Policja wraz z Prokuraturą prowadzą dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku.
Autor: Małgorzata Gleń
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?