Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wójt Łukowicy Bogdan Łuczkowski tłumaczy się z donosów na swój temat

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
- Na skutek donosów, w Urzędzie Gminy oraz wobec lokalnych działaczy prowadzone były wzmożone działania kontrolne. Żaden ze stawianych zarzutów się nie potwierdził - zaznacza wójt Łukowicy Bogdan Łuczkowski.
- Na skutek donosów, w Urzędzie Gminy oraz wobec lokalnych działaczy prowadzone były wzmożone działania kontrolne. Żaden ze stawianych zarzutów się nie potwierdził - zaznacza wójt Łukowicy Bogdan Łuczkowski. UG Łukowica
W Urzędzie Gminy Łukowica skończyła się dwumiesięczna kontrola urzędników Regionalnej izby Obrachunkowej w Krakowie. Na wniosek prokuratury przesłuchiwani byli nie tylko wójt Bogdan Łuczkowski, ale również przedstawiciele zarządów OSP, klubu Uran i Koła Gospodyń Wiejskich. Wszystko z powodu doniesień o rzekomych nieprawidłowościach podczas finansowania gminnych inwestycji i przedsięwzięć.

FLESZ - Nowe objawy koronawirusa

W Łukowicy nie krzepną emocje. Radni tej limanowskiej gminy potrafią bardzo „spektakularnie” spierać się ze sobą, zwłaszcza w kadencji rozpoczętej w 2018 roku. Na początku spór dotyczył oceny, a raczej wyceny pracy nowego wójta Bogdana Łuczkowskiego, któremu zaproponowano na początku kadencji możliwie najniższe wynagrodzenie (z dodatkami było to 3900 zł, zaś po roku uchwalono podwyżkę na wniosek mieszkańców). Sierpniowa sesja zaś mogła się skończyć wykluczeniem z obrad jednego z radnych. Wszystko przez słowne utarczki do jakich doszło między spierającymi się radnymi. Kłótnia zaczęła się od oceny działania oczyszczalni ścieków w Świdniku, a skończyła na ocenie prowadzenia obrad. Teraz Łukowicz żyje inną lokalną sensacją. Do Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz krakowskiej prokuratury złożono doniesienia, które miały dotyczyć rzekomych nieprawidłowości w trakcie finansowania gminnych inwestycji i przedsięwzięć.

- Na skutek donosów, w Urzędzie Gminy oraz wobec lokalnych działaczy prowadzone były wzmożone działania kontrolne. Żaden ze stawianych zarzutów się nie potwierdził – zaznacza wójt Łukowicy Bogdan Łuczkowski.
Na wniosek prokuratury w Krakowie wyjaśnienia musieli złożyć: wójt Łukowicy, prezes Zarządu OSP Łukowica Józef Pietrzak, prezes Klubu Uran Łukowica Mariusz Tokarczyk, a pytania nie ominęły nawet lokalnego Koła Gospodyń Wiejskich. Jak relacjonuje Bogdan Łuczkowski mieli oni „odpowiadać na bezpodstawne zarzuty, które wcześniej były wielokrotnie wygłaszane na posiedzeniach komisji Rady Gminy, szczególnie komisji rewizyjnej (np. rzekomo niezgodne z prawem wydatkowanie środków z funduszu alkoholowego przez parafię, kwestie dofinansowania działalności i rozbudowa remizy OSP Łukowica oraz dofinansowanie działalności klubów sportowych)”.

- W efekcie, w trudnym czasie, naznaczonym obostrzeniami epidemicznymi, przez ostanie miesiące musieliśmy się tłumaczyć z absurdalnych zarzutów, udowadniać uczciwość, tracąc przy tym wiele czasu i energii, które można było spożytkować na poprawę działania gminnej administracji, odpowiadanie na budujące inicjatywy Mieszkańców, a przede wszystkich na budowę jedności i współpracę – dodaje wójt.

Nie są znane personalia osoby, która domagała się prześwietlenia gminnych finansów i współpracy ze stowarzyszeniami. W kuluarach mówi się, że autorem lub autorami pism do Krakowa mogą być nieprzychylni Łuczkowskiemu radni, chociaż mimo napięć wójtowi w sierpniu tego roku udało się uzyskać od radnych absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Za było 9 radnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto