Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tymbark. Jednostka strzelecka wyciąga młodych ludzi od telefonów komórkowych. Dowódca Robert Nowak: warto

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Młodzież z Tymbarku stawia na aktywny rozwój!
Młodzież z Tymbarku stawia na aktywny rozwój! archiwum Roberta Nowaka
Młodzież z Jednostki Strzeleckiej nr 2007 im. kpt. Tadeusza Paolone ZS „Strzelec” OSW w Tymbarku, uczniowie klas wojskowych i oddziału przygotowania wojskowego Zespołu Szkół im. Komisji Edukacji Narodowej w Tymbarku w ostatnim czasie szkolili się w masywie Góry Paproć. Rozmawiamy z dowódcą tej jednostki Robertem Nowakiem.

Tymbarski „Strzelec” w tym roku obchodzi jubileusz 30-lecia działalności. Jednostkę reaktywowano 2 kwietnia 1993 roku. Warto również wiedzieć, że początki działalności XXVI Polskiej Drużyny Strzeleckiej w Tymbarku sięgają 1912 roku.
Przygotowujemy się powoli do tych obchodów jubileuszowych. Chcemy to wszystko połączyć z rajdem pamięci kpt. Tadeusza Paolone, który ma odbyć się we wrześniu. Wówczas przypada 80. rocznica śmierci kapitana. Trzeba też wiedzieć, że to właśnie w Tymbarku narodziła się 26. polska Drużyna Strzelecka. Tutaj od dawna ten nurt patriotyczny miał się dobrze i staramy się to podtrzymać i o tym pamiętać.

Ostatnio szkoliliście się w masywie Góry Paproć.
Zgadza się. To właśnie w tym miejscu, w tzw. trudnym terenie odbyły się zajęcia szkoleniowe. Skoncentrowano się na zabezpieczaniu pozycji defensywnych, maskowaniu oraz konstruowaniu tzw. szyku marszowego. Mamy wokół siebie piękne tereny więc w nie wychodzimy. Jest dobre ukształtowanie terenu – rzeki, lasy, wzniesienia. W górach można nauczyć się udzielania pierwszej pomocy, poznać teren, a następnie przenieść te umiejętności do życia codziennego. Poza tym w szkołach nie uczą tego jak poradzić sobie i przetrwać w trudnych warunkach.

Zdaje się, że Wasza jednostka ma ważną misję do wykonania wśród młodych ludzi.
Głównym celem działalności wychowania patriotycznego jest przygotowanie młodych ludzi do służby mundurowej. Mam na myśli m.in. pracę w wojsku, policji czy straży granicznej. Jest także działalność wychowawczo-patriotyczna. Korzystamy z usług straży pożarnej, straży granicznej, wojska. Mamy u siebie instruktorów - naszych uczniów, którzy ukończyli klasy wojskowe. Mój zastępca ma 4 dan w taekwondo, w skrócie liczy się wszechstronność.

W dzisiejszych „elektronicznych” czasach trudno odciągnąć młodych od komputera czy telefonu komórkowego. Wam to się udało.
Widzimy, że młodzież, która u nas jest, mowa o 40 osobach, głównie uczniach klas mundurowych ZS w Tymbarku, chce wychodzić w plener. To wiele znaczy. Cieszymy się, że mamy chętnych. Warto robić to dla tej młodzieży, warto nawet poświęcić trochę naszego życia prywatnego…

Takie zajęcia dla dzisiejszego człowieka, który widzi głównie „komórkę” są czymś. Obecnie młodzi najczęściej nie są przygotowani do podobnych działań. Moje pokolenie za młodych lat uczyło się tego w harcerstwie. Teraz my musimy przejąć tę młodzież i przekazać informacje, które mamy i które kiedyś otrzymaliśmy.

Teraz z wiadomych względów panuje moda na wojsko.
Musimy być gotowi na wszystko, zwłaszcza, że w Ukrainie panuje wojna. Nie mam na myśli jakiejś bezpośredniej konfrontacji z wrogiem itp., ale rzeczy których uczymy warto się dowiedzieć – jak schronić się w górach, jak zabezpieczyć zwichniętą nogę, jak zareagować w przypadku ukąszenia. Nieraz uczestniczymy w tzw. trudnych warunkach, ale koncentrujemy się raczej na tych spokojniejszych okolicznościach przyrody. Niektórzy już w wojsku wspominają, że wiele od nas wynieśli, sporo działań przydało im się w trakcie służby.

Co jest dla Waszych podopiecznych największym wyzwaniem?
Na pewno jednym z kilku jest konieczność bycia zdyscyplinowanym. Jeśli Twój rówieśnik wyda rozkaz, to trzeba go słuchać. Młodzi uczą się dzięki temu karności. Dzisiaj to trudna rzecz, a przecież nie da się realizować zadań bez konieczności podporządkowania się.

Bardzo pozytywnie układa się nasza współpraca z służbami mundurowymi, strażą pożarną z Tymbarku, dużo pomaga nam Karpacki Oddział Straży Granicznej z Nowego Sącza na czele z gen. bryg. Stanisławem Łaciugą. Nikt nam jeszcze nie odmówił wsparcia, a to buduje.

Nowy Sącz. Zabudowują piękną Willę Ave. Właściciel ma pomysł: muzeum, restauracja

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tymbark. Jednostka strzelecka wyciąga młodych ludzi od telefonów komórkowych. Dowódca Robert Nowak: warto - Gazeta Krakowska

Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto