Tragedia w Męcinie: nie żyje 53-letni mężczyzna
Kłamstwo wyszło ma jaw, kiedy mszańscy policjanci pojechali do dziadków dziewczynki. Tam usłyszeli, że niemowlę jest w Męcinie z matką. - Dziecku nic się nie stało - zapewnia aspirant Stanisław Piegza, rzecznik limanowskiej policji. - Pozostanie w szpitalu do czasu podjęcia przez sąd rodzinny decyzji co do jego przyszłości.
Jak ustaliliśmy 34-letnia konkubina zmarłego mężczyzny miała wcześniej problemy z wychowaniem czteroletniej córki ze związku z mieszkańcem Mszany Dolnej. Dziecko przebywa obecnie w rodzinie zastępczej. Nie można wykluczyć, że taki los spotka też niemowlę, które pijana matka podrzuciła sąsiadowi przed przyjazdem karetki.
Badanie alkomatem nie pozostawiało wątpliwości co do jej stanu: 1,9 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu.
Limanowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia, za co matce grozi do trzech lat więzienia. Śledczy zlecili też sekcję zwłok 53-latka.
- To był przyzwoity człowiek. Bez problemu oddał część pola pod drogę, o co na wsi wcale nie jest łatwo - przekonuje sołtys Męciny Stanisław Smęda. - Pracował dorywczo. Nie słyszałem, by nadużywał alkoholu. Nie był konfliktowy.
Za narażenie córki na utratę zdrowia lub życia matce grozi do 3 lat więzienia
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?