Szpital Limanowa: lecznicą kieruje dwóch dyrektorów?

Problem mają rozwikłać prawnicy wojewody. Już dziś jednak wiemy, że Dariusz Socha nie pozostanie w szpitalu, nawet jeśli nadzór prawny Urzędu Wojewódzkiego wyda opinię, że starosta nie miał prawa go zwolnić. Wówczas odejdzie na własne życzenie.

Jak informowaliśmy odwołanie Dariusza Sochy przegłosowała w ub. tygodniu rada społeczna szpitala. Wcześniej wnioskował o to zarząd powiatu zarzucając dyrektorowi szereg błędów w kierowaniu placówką. Sytuacja Sochy jest jednak szczególna - ponieważ sprawuje mandat radnego Tymbarku, jego zatrudnienie podlega ochronie jaką zapewnia ustawa o samorządzie gminnym. Zgodnie z jej zapisami pracodawca może zwolnić radnego tylko za zgodą rady - w tym przypadku Tymbarku. - W czwartek jednogłośnie przyjęliśmy uchwałę negatywnie opiniującą zwolnienie Dariusza Sochy - mówi Marian Zimirski, przewodniczący rady gminy Tymbark.

- Pan Socha już nie pracuje w limanowskim szpitalu. Został zwolniony z zachowaniem trzymiesięcznego wypowiedzenia. Ma jeszcze urlop, który musi wykorzystać. Starosta Jan Puchała nie komentuje uchwały radnych Tymbarku - powiedział nam w piątek Andrzej Florek asystent starosty ds. kontaktów z mediami.

Dariusz Socha skierował sporną sprawę do Urzędu Wojewódzkiego. Rozstrzygnięcia spodziewa się w ciągu kilkunastu dni. - Może dobrze się stało, że nie doszło do mojego odejścia za porozumieniem stron. Wówczas nikt nie wiedziałby co się dzieje w starostwie w Limanowej. Tam demokracja nie dotarła i jak widać prawo nie ma znaczenia - mówi rozgoryczony. Dodaje, że ma już zawodowe plany na przyszłość - związane wciąż z Limanowszczyzną.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!