Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacy uratowali dwa domy stojące nieopodal gorejącej stodoły

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Aż osiem jednostek straży, ochotniczych i zawodowych, gasiło groźny pożar niszczący gospodarstw w Siekierczynie w gminie Limanowa.

Do oficera dyżurnego Stanowiska Koodynaci Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej alarm o pożarze w Siekierczynie dotarł o godz. 21.22 w niedzielę. Telefonujący informował, że ogień trawiący budynek gospodarczy zagraża
pobliskim domom.

- Do walki z ogniem w górskiej wiosce wysłano dwa wozy Państwowej Straży Pożarnej z Limanowej - mówi kapitan Paweł Frączek z limanowskiej PSP. - Jako wsparcie, skierowano tam jeszcze sześć ochotniczych straży pożarnych z gmin Limanowa oraz Łukowica.

Zadanie ratowników było bardzo trudne. Kiedy dotarli na miejsce wielka stodoła była już w całości objęta poażarem. Płomienie dosiągały dwóćh domów znajdujących się tuż obok. W ich oknach pękały szyby od straszliwego żaru.

Straźacy musieli rozdzialić siły i działać na dwa fronty. Jedni tłumili ogień unicestwiający stodołę. Inni strumieniami wody schładzali ściany domów, by przegrzane nie zaczely płonąć.

Prawie czterogodzinne działania strażaków uratowły obydwa domy. Stodoła spłonęła, a zgliszcza trzeba bło rozebrać.

Przyczyny nocnego pożaru w podlimanowskiej wiosce jeszcze nie ustalono

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto