Jego rodzice przeżyli szok, gdy chwilę po urodzeniu syn zaczął umierać. Okazało się, że przyszedł na świat ze złożoną wadą serca. Organ znajdował się po prawej stronie klatki piersiowej. Zastawka trójdzielna była zrośnięta, a prawa komora serca praktycznie nie istniała. Zrozpaczeni rodzice obawiali się, że w Polsce operacja może się nie udać, więc szukali ratunku u prof. Edwarda Malca, polskiego kardiochirurga, który leczy dzieci z ciężkimi wadami serca w niemieckiej klinice.
Rodzice Karolka mieli pół roku na zebranie pieniędzy. Ich synek musiał bowiem przejść operację, gdy skończy sześć miesięcy. Teraz, za pośrednictwem facebooka, dzielą się radością z udanej operacji i dziękują za wsparcie darczyńcom. - Bez waszej pomocy nie znaleźlibyśmy się tu, gdzie Karolek zyskał nowe życie - piszą w sieci.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?