Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmigłowiec nocą lądował w Jodłowniku. Zabrał mężczyznę potraconego przez auto

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Było już całkiem ciemno, gdy w poniedziałek śmigłowiec LPR lądował na stadionie klubu sportowego w Jodłowniku. Zabrał do szpitala ciężko rannego mężczyznę, który został potracony przez samochód na drodze przebiegającej obok tego boiska.

Było po godzinie osiemnastej, kiedy służby ratownicze w Limanowej zaalarmowane zostały z Jodłownika, o mężczyźnie, który został ciężko ranny w wyniku potracenia przez pojazd na drodze powiatowej. Nieszczęście to wydarzyło się nieopodal stadionu miejscowego klubu sportowego.

Do akcji poderwani zostali strażacy oraz ratownicy medyczni stanowiący załogę ambulansu Pogotowia Ratunkowego. Stan mężczyzny, mającego około 50 lat, okazał się bardzo poważny.

Medycy stwierdzili u rannego groźne dla życia urazy wielonarządowe. Ocenili, że te obrażenia ofiary wypadku wymagają możliwie najszybszej interwencji w wysoce specjalistycznej placówce medycznej zaś transport karetką "na kołach" byłby zbyt długotrwały i narażający rannego na wstrząsy mogące doprowadzić do pogorszenia jego stanu.

Do Jodłownika wezwany został śmigłowiec sanitarny Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Już w ciemnościach lądował on na stadionie miejscowego klubu sportowego. Lądowisko zabezpieczali strażacy OSP i PSP. Latająca karetka zabrała rannego mężczyznę do jednego ze specjalistycznych szpitali w Krakowie.

Co rzeczywiście wydarzyło się na drodze powiatowej w Jodłowniku ustala policja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmigłowiec nocą lądował w Jodłowniku. Zabrał mężczyznę potraconego przez auto - Gazeta Krakowska

Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto