Protest Limanowa. Nie chcą takiego sąsiada

Mieszkańcy mieli tego dnia w powiatowym nadzorze budowlanym złożyć wyjaśnienia dotyczące budowy garażów, które wspólnota chce wyremontować i oddać do użytku. - Cokolwiek chcę zrobić przy tych garażach, to zaraz jest donos do nadzoru budowlanego i prokuratury - skarżył się Grzegorz Musiał.

- Wzywa się nas na 10 minut, by wyjaśniać takie sprawy, lecz na tym się nie kończy- wtórował Janusz Jurowicz z zarządu wspólnoty.- Ta osoba po zapoznaniu się z wyjaśnieniami znów składa zawiadomienia. I tak w koło. Jesteśmy bezsilni . Prosiliśmy władze miasta o pomoc, ale na obietnicach się skończyło - żalili się mieszkańcy. Mediację obiecał starosta Jan Puchała.