Tuż po godzinie piątej rano mieszkańców Krużlowej Wyżnej koło Grybowa obudził dźwięk syren strażackich. Palił się drewniany dom Jędrusików. Szczęśliwie matka i syn, którzy w nim mieszkali, zdołali opuścić objęty ogniem budynek. Nie odnieśli żadnych obrażeń.
Pana Sławomira obudziły trzaski. Gdy wyszedł z kuchni, w której spał, nie przypuszczał nawet, jaki widok ukaże się jego oczom.
- Sień była wypełniona dymem. Otworzyłem drzwi prowadzące do dawniej obory, a tu już ogień je trawił. Gdybym w tym momencie miał pod ręką gaśnicę, to może więcej udałoby się uratować. Pobiegłem odłączyć butlę gazową i wyniosłem ją z domu. Bo to istna bomba zegarowa - mówi.
Pan Sławomir obudził swoją 79-letnia mamę i błyskawicznie zaalarmował straż pożarną. Na widok ognia na pomoc zbiegli się okoliczni sąsiedzi.
Matkę pana Sławomira pomogli wynieść przez okno. Drogę przez sień odciął im ogień. Starszą panią przeniesiono do domu sąsiadów, skąd karetka pogotowia ratunkowego zabrała ją nabadania doszpitala. Naszczęście nic nie zagrażało jej życiu.
Dom rodziny Jędrusików to stary drewniany budynek. Maponad sto lat.
- Budował go jeszcze mój pradziad - mówi Sławomir Jędrusik. Szczęśliwie ogień został szybko zauważony. Część mieszkalna ocalała. Spłonęła doszczętnie ta część, wktórej dawniej była obora oraz dach.
Z ogniem przez kilka godzin walczyli strażacy zNowego Sącza, Krużlowej Wyżnej, Krużlowej Niżnej, Starej Wsi, Siołkowej oraz Grybowa-Białej. Napogorzelisku pozostał pan Sławomir.
Poczęści domu zostały zgliszcza. Mężczyzna mówi, że będzie mieszkał wstojącym kilka metrów dalej budynku gospodarczym. Są tam cztery pomieszczenia, wktórych można - po ich adaptacji - zamieszkać. Matka Sławomira Jędrusika przebywa terazucórki. - Może jakoś uda się dla nas wykończyć choćby dwa pomieszczenia - liczy jej syn.
Żeby to było możliwe, potrzebne będą materiały budowlane, a przede wszystkim okna.
Marian Kostecki, sołtys wsi Krużlowa Wyżna, zapewnia, że rodzina Jędrusików nie zostanie bez pomocy mieszkańców.
- Będziemy się starali jak najszybciej zorganizować dla nich zbiórkę pieniędzy. Nie można zostawić ludzi wpotrzebie - zapewnia sołtys.
Wczoraj namiejscu pożaru byli też pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej z Grybowa. Zapewnili, że pogorzelcy otrzymają wszelką należną pomoc.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 16. "Buc"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?