MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Poręba Wielka. Poszkodowani obywatele Ukrainy. Bójka w ośrodku dla uchodźców

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Wielu uchodźców z Ukrainy znalazło swój dom w powiecie limanowskim
Wielu uchodźców z Ukrainy znalazło swój dom w powiecie limanowskim Łukasz Bobek GK; zdjęcie poglądowe
W jednym z ośrodków wczasowych na terenie Gminy Niedźwiedź we wtorek przed godziną 24 doszło do bójki, w której poszkodowani zostali kobieta i mężczyzna.

Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów

od 16 lat

Informację o tym przykrym zdarzeniu potwierdziła nam rzecznik prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Limanowej asp. Jolanta Batko.

- Do bójki doszło w miejscowości Poręba Wielka na terenie jednego z ośrodków, w którym przebywają uchodźcy. Trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie – poinformowała nas.

Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że w związku z zajściem zatrzymano obywateli Ukrainy. Na miejscu poszkodowanym udzielono niezbędnej pomocy i przetransportowano ich do szpitala. Ich obrażenia mają być poważne.

Czy chodzi o Ośrodek „Ostoja Górska Koninki”? Jedna z osób proszących o anonimowość mieszkająca w Porębie Wielkiej potwierdza, że to właśnie tam doszło do opisywanej bójki.

- Jest tam wiele osób narodowości romskiej, tyle mogę powiedzieć. Nie wiem czy ktoś tam zginął czy nie, za wiele nie słyszeliśmy aczkolwiek o całym zdarzeniu, jak to na wsi, wiemy – komentuje.

- Incydent trwał sześć minut. Było to bardzo przykre zdarzenie, pojawiły się negatywne emocje. Postaramy się, by w przyszłości do takich zdarzeń już nie dochodziło. Tak właściwie winny całemu zajściu był jeden mężczyzna, który wrócił do nas zza granicy - mówi nam właściciel ośrodka Józef Pasek.

Ośrodek pomaga uchodźcom z Ukrainy

W marcu br. na łamach „Gazety Krakowskiej” pisaliśmy o tym, że Ośrodek "Ostoja Górska Koninki" zaoferował pomoc grupie ok. 160 uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy, w tym ze stolicy kraju Kijowa, których przyjął w swych gościnnych progach.

– W tym momencie nasz ośrodek będzie pękał w szwach. To niesamowite przeżycie przyjmować naszych sąsiadów, którzy są w potrzebie – relacjonował wówczas za pośrednictwem mediów społecznościowych właściciel ośrodka Józef Pasek. I trudno odmówić mu dobrych intencji, przede wszystkim chciał pomóc i to mu się udało.

Dzięki złożeniu odpowiedniego wniosku do Urzędu Wojewódzkiego jeszcze w poprzednim roku, placówka mogła również zaoferować swoim gościom pełne wyżywienie.

- Naszym kierunkiem są matki z dziećmi. Było też kilka osób, które delegował do nas Urząd Wojewódzki. Niektórzy pojechali dalej, do swoich rodzin za granicę. U nas wszystko jest w porządku. Dzieci i mamy czują się dobrze. Robimy, co możemy, by każdy z naszych gości mógł odetchnąć w naszych progach, zapomniał o wojnie. W przyszłym tygodniu chcemy zabrać naszych gości na termy. Myślimy też jeszcze o kolejnych miejscach noclegowych, na wypadek tzw. sytuacji kryzysowej – opowiadał już na naszych łamach właściciel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto