Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt. Fabian Nowak pokazał się w Cracovii, a teraz jest liderem IV-ligowego Sokoła Słopnice. Lubi sobie "pogadać" na boisku

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Fabian Nowak urodził się w Limanowej, ale od dziecka mieszka w Słopnicach. Z bratem-bliźniakiem Patrykiem gra w miejscowym Sokole
Fabian Nowak urodził się w Limanowej, ale od dziecka mieszka w Słopnicach. Z bratem-bliźniakiem Patrykiem gra w miejscowym Sokole Archiwum prywatne
- Śledziłem plebiscytową rywalizację, ale nie jej końcówkę. Byłem zaskoczony zwycięstwem. Zebrałem bardzo dużo gratulacji od rodziny, znajomych i swego klubu - mówi 21-letni Fabian Nowak, piłkarz Sokoła Słopnice. Triumfował on w plebiscycie "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej" na Sportowca Dekady Małopolski.

Jest środkowym pomocnikiem beniaminka IV ligi, zajmującego na półmetku rozgrywek siódme miejsce w tabeli. W Sokole, którego jest wychowankiem, występuje już od 14 lat.

- Jest szybki, ciągle w ruchu, dużo widzi na boisku, potrafi popisać się prostopadłym podaniem, ma także dobry odbiór piłki - chwali piłkarza były prezes klubu ze Słopnic Stanisław Dębski.

Przed kilku laty utalentowanym graczem zainteresowały się aż trzy krakowskie kluby: Cracovia, Wisła i Hutnik. W tym pierwszym był dwukrotnie na testach. W 2018 roku kontuzja więzadeł krzyżowych przednich wyłączyła Nowaka z gry na wiele miesięcy, ale wrócił do futbolu.

Mecze i treningi łączy z pracą zawodową - przy wykańczaniu wnętrz biurowych u głównego sponsora klubu. Pracuje głównie w Warszawie, dlatego we wtorki i czwartki trenuje w miejscowej, A-klasowej Koronie, a w piątki w Sokole, w którym w weekendy rozgrywa swoje mecze.

Gra jako typowa „10”. Ma na koncie cztery gole. Więcej - sześć lub siedem - żółtych kartek. Przyznaje, że gdyby chciał coś poprawić w swej postawie na boisku, to przede wszystkim mentalność, zbytnią nadpobudliwość.

- Lubię sobie „pogadać” na boisku. Często otrzymuję kartki za dyskusje z rywalami i sędzią. Poza murawą staram się mieć jednak dobry kontakt ze wszystkim. Na przykład podczas jednego z meczów wdałem się w „pyskówkę” z zawodnikiem drugiej drużyny, a następnego dnia spotkaliśmy się nad jeziorem i rozmawialiśmy tak, jakbyśmy byli najlepszymi kumplami. Każdy konflikt zaczynam i kończę na boisku – wyznaje.

Na zielonej murawie gra z numerem 17. Nieprzypadkowo. Jego idolem jest bowiem chilijski piłkarz Alexis Sanchez, który początkowo w Arsenalu Londyn występował właśnie z nr 17 (potem z nr „7”, dziś też z nim gra w Interze Mediolan).

- Śledzę jego występy od czasu, gdy grał jeszcze w Barcelonie. Sanchez jest wprawdzie skrzydłowym, a ja pomocnikiem, ale wcześniej też grałem na skrzydle - na lewym. Na prawym występował Dominik Pach, a na środku ataku mój brat bliźniak Patryk - tłumaczy Fabian Nowak. I chwali się, że w Małopolskiej Lidze Juniorów w ciągu dwóch sezonów strzelili aż 103 bramki.

Patryk Nowak także jest wychowankiem Sokoła. I również był na testach - razem z bratem - w Cracovii. Nadal gra jako napastnik. Jest czołowym strzelcem drużyny, w rundzie jesiennej IV ligi uzyskał aż 17 bramek.

- Choć jesteśmy bliźniakami, nie jesteśmy identyczni. Tak było tylko do około dziesiątego roku życia. Teraz mamy inne rysy twarzy, ja mam włosy zaczesane na lewą, a Patryk na prawą stronę głowy. Ktoś, kto nas częściej widzi, łatwo potrafi nas odróżnić - opowiada Fabian Nowak.

Na boisku zdarzało się jednak, że mylili ich piłkarze przeciwnych ekip. To było za czasów gry w Małopolskiej Lidze Juniorów. - Na przykład ktoś do mnie mówił: „Patryk, dziś nam nie strzelisz bramki” - mówi Fabian.

Zdarzało się też, że wykorzystywali fakt, że są bliźniakami. Na przykład, gdy Fabian chodził do liceum, a Patryk do technikum.

- Kiedyś Patryk poprosił mnie, abym go zastąpił na ostatniej lekcji - języka angielskiego. Wszedłem za niego do klasy. Inni uczniowie wiedzieli, że to jestem ja, a nie mój brat, ale nauczycielka się nie zorientowała. Wywołała mnie nawet do odpowiedzi. Dostałem ocenę dostateczną. Na pięć minut przed końcem lekcji do klasy wszedł brat i zapytał, czy może poprosić Patryka. Nauczycielka była bardzo zaskoczona widząc nas obu. Zapytała mnie, czy to ja jestem Patryk. Nie przyznałem się, że nie, żeby nie było kłopotów - zdradza Fabian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Plebiscyt. Fabian Nowak pokazał się w Cracovii, a teraz jest liderem IV-ligowego Sokoła Słopnice. Lubi sobie "pogadać" na boisku - Gazeta Krakowska

Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto