Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patryk Nowak z Sokoła Słopnice: Nie ma rzeczy niemożliwych [Wywiad]

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Fot. Archiwum P.Nowak Facebook
Rozmawiamy z najlepszym w minionym sezonie 4. ligi napastnikiem Sokoła Słopnice Patrykiem Nowakiem, który wraca do zdrowia po kontuzji.

Patryk wracasz już do zdrowia. Zaliczyłeś pierwsze minuty w tym sezonie. Jak smakował powrót?
Cieszę się, że w końcu wróciłem do gry i mogę pomóc swoim kolegom na boisku. Powrót był trochę gorzki, ponieważ pojawiłem się na murawie w drugiej połowie w meczu z Kolejarzem Stróże, który przegraliśmy. Kilka dni później zagrałem już jednak około 70 minut w wygranym meczu pucharowym z Limanovią (2:1; półfinał Pucharu Polski na szczeblu LPPN). Mam nadzieję, że z czasem wróci odpowiednia forma i będzie już tylko lepiej.

Przypomnij kibicom na jaki uraz narzekałeś?
Przez ponad dwa miesiące wracałem do zdrowia po złamanej kości śródstopia.

Jak na razie gracie w kratkę. W ostatniej kolejce czwartej ligi grupy małopolskiej wschodniej zremisowaliście na własnym stadionie z Wierchami Rabka Zdrój 1:1. Wcześniej przegraliście jednak w Stróżach aż 0:4. Zajmujecie 13. lokatę.
Na chwilę obecną nasza sytuacja jest trudna. W poprzedniej kolejce zremisowaliśmy z Wierchami. Uważam, że remis z takim rywalem to dobry wynik aczkolwiek gdzieś z tylu głowy mamy takie myśli, że straciliśmy z tym przeciwnikiem dwa punkty. Poprzedni mecz z Kolejarzem to typowy mecz do zapomnienia, w którym nic nam nie wychodziło.

Co do rywalizacji z Kolejarzem, gdy rozmawiałem z Waszym trenerem Dawidem Suderem przyznał on, że rywal co kopnął, to wpadało do bramki…
Coś w tym jest. Można powiedzieć, że mimo porażki z Kolejarzem graliśmy dobrze, lecz skuteczność zawodziła nas niesamowicie. Losy tego meczu też mogły potoczyć się trochę inaczej gdyby sędzia przyznał te dwa karne, które po prostu nam się należały. Myślę, że bramka którą ja strzeliłem, też była zdobyta prawidłowo, ale taki jest sport, taka jest piłka nożna. Czasu nie cofniemy i teraz już myślimy o kolejnych przeciwnikach. A jeśli chodzi o Kolejarz to praktycznie każdą sytuację, którą sobie stworzył, zamienił na bramkę i dlatego wynik jest taki a nie inny.

Stróżanie są rewelacją rozgrywek. Beniaminek, który jest wiceliderem nieco przypomina Sokoła, który jako nowicjusz świetnie radził sobie w rundzie jesiennej ub. sezonu zaskakując kolejnych rywali.
Tak, zespół ze Stróż trochę przypomina naszą drużynę z poprzedniego sezonu. Są na fali wznoszącej, sprzyja im terminarz i osiągają bardzo dobre wyniki. Jeżeli utrzymają tę formę i skuteczność to myślę, że spokojnie będą myśleć o utrzymaniu czwartoligowe poziomu na przyszły sezon.

Twój cel strzelecki na te rozgrywki?
Szczerze przyznam, że w tym sezonie nawet nie myślałem o strzeleckich wyzwaniach. Straciłem dużo kolejek przez kontuzję. Obecnie skupiam się bardziej na odzyskaniu swojej dobrej formy i chciałbym pomóc drużynie w utrzymaniu się w tej czwartej lidze. Przed nami trudne zadanie, ale nie ma rzeczy niemożliwych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Patryk Nowak z Sokoła Słopnice: Nie ma rzeczy niemożliwych [Wywiad] - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto