Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osuwisko Kłodne: stracili dorobek całego życia, za nowe domy zapłacą grosze

Paweł Szeliga
Zimą 2010 r. nowe domy dla poszkodowanych z Kłodnego były gotowe do zamieszkania
Zimą 2010 r. nowe domy dla poszkodowanych z Kłodnego były gotowe do zamieszkania fot. archiwum
99 procent bonifikaty na zakup domów udzieliła gmina Limanowa trzem rodzinom, które straciły dobytek na osuwisku w Kłodnem. Po wpłaceniu brakującego jednego procenta wartości nieruchomości przejmą na własność dwa budynki w Męcinie i jeden w Kłodnem.

W Kłodnem i Męcinie domy za 1 proc. wartości

Kiedy w nocy z 1 na 2 czerwca 2010 r. w Kłodnem osunęło się sto hektarów ziemi, dach nad głową straciło kilkanaście rodzin. Ludzie wybiegli z rozpadających się domów tylko w tym, co mieli na sobie. Stracili cały dobytek. Kilka dni później gmina dostała zapewnienie rządu o przekazaniu 10 mln zł na wybudowanie nowych domów dla poszkodowanych. Kupiła działki i postawiła 15 budynków - 11 w Kłodnem i cztery w Męcinie. Każdy od 80 do 135 metrów kw., o wartości ok. 330 tys. zł.

Ofiary osuwisk odebrały klucze do nowych domów na początku grudnia 2010 r. Nieruchomości przeszły na ich własność wraz z przepisaniem na rzecz gminy gruntów na osuwisku.

Tego samego dnia co pozostali, nowy dach nad głową otrzymały też trzy rodziny, którym teraz gminni radni przyznali 99-procentową bonifikatę. Nie miały one uregulowanych praw własności do opuszczonych nieruchomości, więc przekazanie gruntów gminie nie wchodziło w grę. Dodatkowo 7 stycznia 2013 r. przestała obowiązywać ustawa powodziowa, dająca możliwość przekazania budynku w zamian za teren osuwiskowy. Wybrano więc wariant z bonifikatą.

- Mam satysfakcję, bo byliśmy pierwszą gminą w Małopolsce, która tak szybko zorganizowała pomoc dla poszkodowanych rodzin - podkreśla wójt gminy Limanowa Władysław Pazdan. - Niedługo po powstaniu osuwiska obiecałem ludziom, że spędzą święta Bożego Narodzenia w nowych domach i słowa dotrzymałem.

W sąsiedniej gminie Laskowa osuwiska zabrały dorobek życia 17 rodzin w Kamionce Małej, Żmiącej, Krosnej i Laskowej. Samorząd skorzystał tam z innego sposobu pomocy. Rządowe fundusze wpłynęły na konto Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, który wypłacał je w ratach, w miarę postępu prac przy budowie domów. Wznosili je sami poszkodowani na działkach od rodzin.

- Limanowa organizowała pomoc natychmiast, bo ludzie w jedną noc stracili dach nad głową - mówi wójt Laskowej Stanisława Niebylska. - U nas większość domów była tylko uszkodzona, więc właściciele mieli czasową zgodę na ich użytkowanie. Dzięki temu mogli spokojnie poszukać dla siebie działek i zamieszkać tam, gdzie chcą.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto