Informacja o pożarze w centrum handlowym przy ul. Krakowskiej w Limanowej dotarła do strażaków, gdy placówka ta była nieczynna. Nie było więc groźby, że w wyniku ognia, zadymienia lub paniki ucierpieć mogą klienci lub pracownicy obiektu.
Sytuacja i tak była jednak bardzo groźna. Ogień mógł zniszczyć mienie znacznej wartości. Do akcji wyruszyły trzy wozy gaśnicze z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP w Limanowej. Jako wsparcie wezwano druhów z ochotniczych straży pożarnych w Łososinie Górnej oraz Limanowej.
- Kiedy ratownicy dotarli na miejsce wnętrze placówki handlowej wypełniał gęsty dym - relacjonuje oficer dyżurna limanowskiej PSP. - Wejście do wnętrza było możliwe w maskach z aparatami do oddychania.
Według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru było zapalenie się instalacji elektrycznej w rejonie kas. Tam ogień został szybko zlokalizowany i ugaszony.
Największym problemem było zadymienie wewnątrz dużego obiektu handlowego. Ono, równie nieodwracalnie jak ogień, mogło zniszczyć towary znajdujące się w wielkim sklepie. Strażacy użyli specjalnych agregatów do możliwie najszybszego oddymiania wnętrza budynku.
Cała akcja straży pożarnych trwała dwie godziny.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?