Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odzyskać nadzieję na normalność

Krystyna Trzupek, Agata Pustułka
Tomek ma ubytek około 30 proc. kości czaszki. Czeka go operacja wszczepienia implantu i uzupełnieniu ubytku kości.
Tomek ma ubytek około 30 proc. kości czaszki. Czeka go operacja wszczepienia implantu i uzupełnieniu ubytku kości. Krystyna Trzupek
Zofia Zwolińska z Wrocławia przeszła rekonstrukcję 40 procent powierzchni czaszki. Podobna operacja czeka 7 września Tomka. Obu tych zabiegów podjął się prof. Maciejewski.

Tomek Brzeski z Nowego Sącza i Zofia Zwolińska z Wrocławia to zupełnie obcy dla siebie ludzie. Mimo to jednak bardzo wiele ich łączy.

Po pierwsze: tragedia. Oboje na skutek nieszczęśliwego wypadku cudem uniknęli śmierci. Tomek, kiedy 1 kwietnia podczas zawodów w Zakopanem z ogromną siłą uderzył głową w skałę na Zawracie i Zosia, która dwa lata temu poślizgnęła się na płytkach w łazience i upadła na trzonek szczotki do toalety, który prawie przebił jej głowę na wylot.

W wyniku wypadku Tomek stracił ok. 30 proc. kości czaszki, Zosia - 40 proc. Po drugie: prof. Adam Maciejewski, który w obu przypadkach podjął się arcytrudnej operacji rekonstrukcji czaszki.

Tragedia w urodziny

Wrocław. Zimowy, świąteczny wieczór, 30 grudnia 2015 roku. 33 urodziny Zosi Zwolińskiej i jej siostry bliźniaczki - Kasi. W powietrzu unosił się zapach świerku i makowca, nic nie wróżyło mającej się za chwilę wydarzyć tragedii. Solenizantka na chwilę wyszła do łazienki, gdy długo nie wracała, zaniepokojone siostry (Kasia i Gosia) poszły zobaczyć, co się stało, ale zza zamkniętych drzwi odpowiadała im tylko głucha cisza. Gdy w końcu udało się je otworzyć, ich oczom ukazał się przerażający widok: Dziewczyna leżała na podłodze, z jej głowy ciekła strużka krwi.

- Odgarnęłam włosy siostry i zobaczyłam, że z jej oka wystaje długi metalowy przedmiot - wspomina siostra Kasia, która do tej chwili nie potrafi zapomnieć tego widoku. Jak się okazało później, 33-latka poślizgnęła się na podłodze i upadła wprost na trzonek szczotki do WC, który wbił się jej w oko. Dzięki Bogu gałka oczna przesunęła się do zatoki i tylko dlatego dziewczyna nie straciła wzroku. Pogotowie zabrało 33-latkę do szpitala.

Okrutny prezent od losu

- To, co pokazała tomografia, przypominało sceny z filmów grozy. Metalowy trzonek od szczotki, wbity w oko, przechodzący przez oczodół, który wchodził 19 cm do mózgu przez płat czołowy - wspomina Kasia. - Kość oczodołu jest bardzo krucha, dlatego pod naporem pękła, odsłaniając mózg. Przedmiot zatrzymał się dopiero 1,5 cm przed czaszką z drugiej strony głowy - dodaje.

Lekarze, by usunąć trzonek, zdecydowali się odsłonić mózg Zosi, z obawy przed wewnętrznym krwawieniem. Oczodół zrekonstruowano przy użyciu tytanu.

Na drugi dzień po operacji wystąpił wielki obrzęk mózgu. Zosia znów trafiła na stół.

- Aby zrobić miejsce obrzękniętemu mózgowi, kości czaszki ponownie usunięto. Tym razem na stałe i ostatecznie. Stan siostry określono jako krytyczny a szanse na przeżycie, z godziny na godzinę malały - wspomina bliźniaczka Kasia. Zosia miała sparaliżowaną prawą połowę ciała, razem z twarzą i 40 proc. ubytek kości czaszki. Mimo tragedii nie poddała się.

- Każdego dnia udowadniała, że nie ma sytuacji, z której nie można się podnieść. W przenośni i dosłownie, bo po kilku miesiącach zaczęła chodzić, mówić - podkreśla Kasia. Ale czekała ją jeszcze najważniejsza bitwa o powrót do normalnego wyglądu, czyli rekonstrukcja czaszki. Ogromny ubytek kości, który pokrywała tylko skóra, sprawiał, że 33-latka żyła niemal z odsłoniętym mózgiem, twarz uległa zniekształceniu, a nieustanny ucisk skóry na mózg uniemożliwiał jej powrót do normalnego życia.

Ręce, które niosą nadzieję

Operacji rekonstrukcyjnej podjął się prof. Adam Maciejewski z Instytutu Onkologii w Gliwicach. Prof. Maciejewski jest światowej sławy chirurgiem, specjalistą chirurgii ogólnej i onkologicznej, szczególnie specjalizujący się w zakresie chirurgii rekonstrukcyjnej i plastycznej. Na swoim koncie ma operacje rekonstrukcyjne twarzoczaszki, zabiegi chirurgiczne w obrębie jamy brzusznej czy przeszczepy skórne.

W maju 2013 zespół lekarzy pod jego przewodnictwem dokonał pierwszej w Polsce, operacji przeszczepienia twarzy. Była to jednocześnie pierwsza na świecie operacja przeszczepu twarzy ratująca życie pacjenta. W grudniu 2013 zespół profesora Adama Maciejewskiego dokonał drugiej, tym razem planowanej operacji przeszczepu twarzy. Dwa lata później przeprowadził pierwszy na świecie allogeniczny złożony przeszczep narządów szyi, obejmujący krtań, tchawicę, gardło, przełyk, tarczycę z przytarczycami, struktury mięśniowe oraz powłokę skórną przedniej ściany szyi.

Nadzieja na normalność

Zosia wiedziała, że trafiła w dobre ręce. By uzbierać na koszt zabiegu, siostry zorganizowały zbiórkę na platformie: siepomaga. Przy wsparciu ludzi o wielkim sercu udało się uzbierać potrzebną kwotę kilkudziesięciu tysięcy.

Prawie rok od wypadku, na początku grudnia 2016 r. Zosia w szpitalu Tommed w Katowicach, przeszła pierwszą część operacji rekonstrukcji czaszki.

- Operacja była unikalna w skali świata ze względu na rozmiar, jaki podlegał rekonstrukcji. Chodziło o ok. 40 proc. powierzchni czaszki! Nasza pacjentka przez wiele miesięcy musiała żyć z częścią mózgu osłoniętą tylko skórą - mówił dr Tomasz Bula, właściciel Tommedu.

- Zamówiliśmy odpowiednich rozmiarów implant, który świetnie spełnił swoją funkcję. Kluczowe było zachowanie unaczynienia sąsiadujących tkanek. Impant został wykonany z masy plastycznej na podstawie tomografii komputerowej. Był idealny. Nie trzeba go było przycinać, dopasowywać. To najnowocześniejsza technologia stosowana przy ubytkach kostnych - podkreślał lekarz. Kobieta potem przeszła jeszcze dwa zabiegi z trzyetapowej operacji.

- Dziś Zośka czuje się super i świetnie wygląda. Odrosły jej włosy, po operacji pozostała tylko mała blizna, której we włosach nie widać. Rehabilituje się codziennie - mówi z uśmiechem siostra Kasia. - Intelektualnie nie ma żadnych ubytków. Ma jeszcze problem ze swobodnym wysławianiem się i pisaniem. Ale z tym także wygra, bo codziennie ćwiczy - dodaje. Kobieta nadal potrzebuje jednak wsparcia na dalszą rehabilitację. Każdy kto chciałby jej pomóc w powrocie do pełniej sprawności, może to zrobić za pomocą strony: www.siepomaga.pl/zofiazwolinska. Zosia jest także podopieczną Fundacji Avalon. Wpłatę można kierować na konto fundacji: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001, w tytule należy podać: Zwolińska, 5196.

- Siostra jest bardzo silna.... tak jak Pan Tomasz. Wola walki to na pewno ich wspólna cecha, dlatego wierzę, że tak jak Zosi, panu Tomkowi również się uda - podkreśla Kasia.- Trzymam kciuki - wtrąca Zosia.

Tomek nadal czeka

Tomasza Brzeskiego operacja rekonstrukcji kości czaszki czeka 7 września. 20 lipca pacjent był w Katowicach na konsultacji u prof. Adama Maciejewskiego. Podobnie jak w przypadku Zosi, operacja składać się będzie z trzech etapów, rozłożonych na cztery miesiące.

- Operacja przyśpieszy rehabilitację, odciąży mózg od ciężaru skóry, zwiększy bezpieczeństwo - zaznacza żona Agnieszka. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, mężczyzna po tygodniu opuści szpital.

Potrzebna pomoc
Koszt operacji to 120 tys. zł. W dalszym ciągu rodzina zbiera na pokrycie kosztów zabiegu. Każdy, kto chce wesprzeć sportowca, może dokonać wpłaty. FUNDACJA NA RATUNEK, Numer konta bankowego (Łącki Bank Spółdzielczy): 64 8805 0009 0047 9314 2000 0020 z dopiskiem „pomoc dla Tomka”. A już w niedzielę, zapraszamy wszystkich na godz. 19. na sądecki rynek, na Koncert dla Tomka, który przygotował Teatr Piosenki Romana Kołakowskiego.

Współpraca: Agata Pustułka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto