Na Jarmarku Jakubowym zbierali podpisy pod projektem ustawy chroniącej chrześcijan

- Na Jarmarku Jakubowym ok. 1400-1500 podpisów, zbieramy w całym kraju do połowy września. W naszym regionie będziemy między innymi na Targach w Barzkowicach, na dożynkach Archidiecezjalnych w Choszcznie. Wiele osób wzięło niewypełnione listy do zbierania w swoich środowiskach - mówi Dariusz Matecki, radny Solidarnej Polski i współorganizator akcji razem ze stowarzyszeniem Fidei Defensor.

Według nich chrześcijanie są grupą społeczną coraz silniej narażoną na prześladowania. Stąd konieczność uchwalenia przepisów, które umożliwiałyby karanie za takie przestępstwa.

- Ci, którzy dopuszczają się znieważenia uczuć religijnych, dewastacji świątyń czy przerywania mszy świętych podlegaliby karze. Niestety osoby, które dopuszczają się tego typu przestępstw zwykle nie są skazywane. Jeżeli ktoś zakłóca mszę, to musi być to „złośliwe”, a to często furtka, by takiego skazania nie było - wyjaśnia Dariusz Matecki. - Zdewastowanie drzwi do katedry, połamanie krzyża, pobicie księdza prałata, wulgarne wypowiedzi dotyczące katolików, szydzenie z ludzi wierzących przez polityków opozycji parlamentarnej. Do takich rzeczy dochodzi często - wyliczał Matecki.

- Od 2020 roku mamy do czynienia z falą przestępstw na tle religijnym. Przygotowaliśmy raport opisujący setki zdarzeń takich jak dewastacje czy zakłócenia mszy świętych - dodał Adam Surmacz z Fidei Defensor.

Według niego media nie nagłaśniają wielu przepadków ataków na chrześcijan, jak np. dewastacje czy zakłócenia mszy świętych.

Organizatorzy chcą zebrać pod projektem 100 tysięcy podpisów w całej Polsce, aby mógł trafić pod obrady Sejmu.