W poniedziałek Wielek miał być przesłuchany i usłyszeć zarzuty. Zdaniem prokuratury, niewłaściwie nadzorował podległą sobie instytucją, w której w zeszłym roku ujawniono brak najcenniejszych archiwaliów, w tym oryginalnego aktu lokacyjnego miasta z 1565 r. - Nieobecność została usprawiedliwiona przez jego rodzinę złym stanem zdrowia - informuje Waldemar Krieger, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Sączu. - Powołaliśmy biegłych sądowych, którzy zweryfikują sytuację zdrowotną byłego dyrektora.
Na razie, jak przyznaje, brakuje jakichkolwiek poszlak wskazujących, gdzie znajdują się zaginione dokumenty. W przyszłym tygodniu w charakterze podejrzanej zostanie przesłuchana kustosz muzeum Lidia Marek-Jurkowska. W jej przypadku chodzi także o zarzut nadużycia władzy.
Przypomnijmy, że braki w archiwaliach odkryła specjalna komisja z limanowskiego magistratu. Wielek przebywał na urlopie chorobowym. Po powrocie z niego poprosił o rozwiązanie umowy o pracę z powodu złego stanu zdrowia.
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?