Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mszana Dolna. Mieszkańcy ulicy Słomka nie chcą, aby PKP zamknęły im przejazdy kolejowe

Redakcja
- Cieszymy się, że PKP chce poprawić infrastrukturę kolejową, ale nie akceptujemy zaproponowanych rozwiązań w projekcie - mówią mieszkańcy ul. Słomka w Mszanie Dolnej. Nie chcą likwidacji przejazdów kolejowych, bo, jak mówią, te, które zostaną, nie będą spełniały swojej funkcji.

Dobiega końca opracowanie dokumentacji projektowej koniecznej do budowy linii kolejowej na trasie z Podłęża do Szczyrzyca i Mszany Dolnej oraz modernizacji istniejącej linii nr 104 z Chabówki do Nowego Sącza. Roboczy projekt tej ostatniej przygotowała już firma Agis Rail. Pozostało już tylko nanieść kosmetyczne poprawki. Natomiast ostateczny projekt przebiegu linii ma być zaprezentowany w połowie lipca.

Na terenie Mszany Dolnej, wzdłuż istniejącej linii kolejowej 104, projektant pozostawił pięć przejazdów kolejowych. Reszta będzie zlikwidowana ze względu na nieuregulowany stan prawny.

- Zmiany nie dotyczą tylko ulicy Słomka. Całkowicie przebudowany ma zostać przejazd na ulicy Ogrodowej, który znajdzie się naprzeciwko ulicy Tolińskiego. Istotne zmiany czekają również mieszkańców ulicy Zakopiańskiej. Dlatego chcemy spotkać się z władzami PKP, aby przedstawić swoje propozycje - mówi Janusz Matoga, przewodniczący Rady Miasta Mszana Dolna.

Zaproponowane przez projektanta lini kolejowej zmiany nie spodobały się mieszkańcom czterech osiedli przy ulicy Słomka w Mszanie Dolnej. Zebrali ponad 60 podpisów pod petycją, w której sprzeciwiają się likwidacji przejazdów kolejowych. Dokument złożyli na ręce burmistrz Anny Pękały.

- Dla ponad 40 domów PKP wyznaczyły jeden wąski przejazd, szeroki zaledwie na trzy metry, gdzie dwa samochody na pewno się nie miną. Poza tym widoczność na tym przejeździe jest mocno ograniczona - ocenia Stanisław Antosz, mieszkaniec os. Mrózki.

Podobnie jak sąsiedzi uważa, że projektując linię kolejową PKP w ogóle nie wzięły pod uwagę głosów mieszkańców.

- Nikt w tej sprawie z nami się nie konsultował. Projektantów w tym miejscu w ogóle nie było. Jak wytłumaczyć usytuowanie tego przejazdu, na zakręcie drogi krajowej, w odległości 100 metrów. Nikt nie pokazał nam projektu budowanej lini - narzeka Zofia Antosz, mieszkanka osiedla Jamrozy.

Propozycje mieszkańców

Mieszkańcy osiedli Mrózki, Jamrozy, Marszałki i Bodziochy chcą, aby PKP zrewidowały swój pogląd na likwidację niektórych przejazdów kolejowych.

- Nie wszystkie z nich trzeba likwidować. Ludzie powinni korzystać z tuneli i przejazdów pod wiaduktami, a nie jak w projekcie zapisano, że są one zarezerwowane tylko dla płazów. To jakiś absurd! - podkreśla Stanisław Antosz.

Właściciele działek obawiają się, że po likwidacji przejazdów kolejowych stracą one na wartości, ponieważ dojazd będzie utrudniony.

- Jestem w trakcie otrzymywania pozwolenia na budowę domu. Nie wyobrażam sobie, jak 3-metrowy przejazd pokona samochód z betonem czy innymi materiałami na budowę - mówi Tomasz Antosz z osiedla Bodziochy.

Spotkanie z PKP

3 lipca w sali narad Urzędu Miasta w Mszanie Dolnej ma odbyć się spotkanie mieszkańców z władzami PKP odnośnie projektowanej linii kolejowej. Zostać poruszona również sprawa likwidacji przejazdów.

- Burmistrz Anna Pękała w styczniu tego roku zaakceptowała przesłany przez nas projekt likwidacji przejść kolejowych. Teraz pod naciskiem mieszkańców zdanie zmienia. Nie wiem, czy zdaje sobie sprawę z tego, co robi. Chce doprowadzić do opóźnienia realizacji tej inwestycji? - dziwi się Łukasz Bochniarz, dyrektor projektu budowanej linii kolejowej.

Mszański samorząd w ubiegłym roku zaakceptował decyzje środowiskowe na potrzeby tej inwestycji. - Na spotkanie do Mszany Dolnej przywiozę obszerną korespondencję z urzędem miasta. Mieszkańcy powinni się dowiedzieć, co zrobił w tej sprawie. Moim zdaniem, niewiele - dodaje rozgoryczony Łukasz Bochniarz.

- Po rozmowach z mieszkańcami doszłam do wniosku, że sprawę likwidacji przejazdów trzeba rozważyć jeszcze raz. Mam nadzieję, że kolej zmieni swoje stanowisko. Moim zdaniem, można tutaj wynegocjować jakiś kompromis - zaznacza burmistrz Pękała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mszana Dolna. Mieszkańcy ulicy Słomka nie chcą, aby PKP zamknęły im przejazdy kolejowe - Gazeta Krakowska

Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto