Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mszana Dolna. Ania Wacławik z Mszany Dolnej przeszła pierwszą operację. Czas na rehabilitację, a następnie chirurgiczny zabieg na ręce

Redakcja
13-letnia Ania Wacławik z Mszany Dolnej jest już po pierwszej operacji. Pomyślnie przeszła skomplikowany zabieg chirurgiczny na nogach. Teraz czeka ją rehabilitacja.

Historię Ani Wacławik opisywaliśmy na łamach Tygodnika Ziemia Limanowska. Przypomnijmy. Trzynastoletnia uczennica Szkoły Podstawowej nr 1 w Mszanie Dolnej zachorował rok po urodzeniu. Lekarze zdiagnozowali u niej porażenie czterokończynowe.

Dziewczynka mało mówi, a w codziennych obowiązkach i najprostszych czynnościach pomaga jej mama - pani Marta.

Lawina pomocy

W akcję pomocy dla chorej nastolatki włączyła się cała społeczność Mszany Dolnej. W zbiórkę pieniędzy na operację zaangażowały się jej koleżanki i koledzy ze szkoły, rodzice, nauczyciele, sąsiedzi. Sporo funduszy udało się zgromadzić podczas aukcji charytatywnych w internecie. Tam też zbiera się kolejne środki, bo przed Anią jeszcze dwie operacje.

- Wszystkim i każdemu z osobna bardzo dziękuję za okazaną dobroć i serce. Bez Was moja córka nie mogłaby mieć szanse na normalne życie - mówi mama chorej nastolatki, Marta Wacławik.

Ania jest bardzo skromną i miłą dziewczynką. Na dodatek wszechstronnie uzdolniona. W przyszłości chciałaby być fizjoterapeutą i pomagać innym osobom niepełnosprawnym. Choć niewiele mówi, to swoim jasnym i szczerym uśmiechem potrafi każdego oczarować.

Operacja i rehabilitacja

Pod koniec kwietnia przeszła pierwszą operację w European Paley Institute. Obecnie przebywa w domu. Za dwa tygodnie rozpocznie rehabilitację w Warszawie. - Po operacji czuje się dobrze. Doktorzy stwierdzili, że się ona udała. Chociaż mieliśmy na początku obawy, jak córka zniesie ten zabieg, to jak się okazało, wszystko zakończyło się pomyślnie - zaznacza mama dziewczynki.

Do wyjazdu nastolatki na rehabilitację do Warszawy, pracują z nią nauczyciele z mszańskiej „jedynki”. Wszystko po to, aby mogła skończyć rok szkolny zgodnie z planem. - Ania jest wytrwała i na pewno sobie poradzi z trudnościami, które ją spotykają. Pomoc nauczycieli jest konieczna. Wszyscy wiemy, w jakiej znajduje się sytuacji, dlatego jej pomagamy i życzymy szybkiego powrotu do pełni sił i zdrowia - podkreśla Anna Górska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 w Mszanie Dolnej.

Wsparcie nadal potrzebne

Koszty związane z pierwszą operacją nie zostały jeszcze podliczone. Dziewczynka mogła ją przejść, dzięki zebranym 200 tys. zł.

Nieustannie trwa zbiórka pieniędzy. W ubiegłą sobotę w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Rabie Niżnej zorganizowano dla nastolatki bal charytatywny. Z samej aukcji obrazów, okolicznościowych bonów i biletów udało się zebrać ponad 27 tys. zł, a z całego balu ponad 50 tys. zł.

- Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co się tutaj wydarzyło. Nie spodziewałem się, że aukcja przyniesie tyle pieniędzy i emocji - mówi Radosław Rusnarczyk, jeden z organizatorów balu.

Anię Wacławik, po rehabilitacji, czeka jeszcze operacja ręki, termin tego zabiegu nie został na razie wyznaczony. Wszyscy, którzy chcieliby ją wesprzeć, mogą to zrobić, za pośrednictwem strony internetowej www.siepomaga.pl/ania-waclawik.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mszana Dolna. Ania Wacławik z Mszany Dolnej przeszła pierwszą operację. Czas na rehabilitację, a następnie chirurgiczny zabieg na ręce - Gazeta Krakowska

Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto