Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mógł umrzeć z głodu, ale przetrwał w lesie

Redakcja
- Ten pies nie mógł się ruszyć. Jego łańcuch oplótł się wokół drzewa- ubolewa Marta Kalarus z TOZ
- Ten pies nie mógł się ruszyć. Jego łańcuch oplótł się wokół drzewa- ubolewa Marta Kalarus z TOZ Arch. TOZ w Nowym Sączu
Psa uwiązanego do drzewa zauważył mieszkaniec Podegrodzia. Sądecki TOZ apeluje: Nie porzucajcie w ten sposób zwierząt! Poproście nas o pomoc.

Mieszkaniec Podegrodzia odnalazł w lesie białego psa w czarne łaty. Mężczyzna uwolnił wystraszone zwierzę i powiadomił gminę. Psem zajął się lekarz weterynarii, który na zlecenie gminy opiekuje się bezpańskimi zwierzętami.

Jak każdy porzucony pies, także i ten nie zawsze był bezpański. Weterynarz ocenił, że zwierzak był zadbany i zdrowy. Jednak właściciel przypiął go do drzewa na krótkim łańcuchu. Próbując się uwolnić, zwierzak owinął łańcuch wokół drzewa i potem już nie mógł się ruszyć.

Tak okrutnie potraktowanego psa oddano w ręce Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Nowym Sączu. Zwierzak nie przeżyłby, gdyby nie przypadkowy przechodzień.

- To nie jedyny przypadek. Niestety w każde wakacje przybywa bezpańskich psów, a nasze apele nie przynoszą rezultatu. Możemy prosić, dawać wskazówki, a i tak znajdą się osoby, które wyrzucą psa czy kota - ubolewa Marta Kalarus, wiceprezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Nowym Sączu.

Dwa dni wcześniej porzuconą suczkę, która oszczeniła się w krzakach niedaleko oczyszczalni ścieków w Rytrze, uratowali tamtejsi mieszkańcy.

Zauważyli błąkającą się po ulicy i wycieńczoną sukę, która szukała pożywienia. Odpowiedzialność za psa wzięła gmina. Pracownicy oczyszczalni przygarnęli zwierzę do czasu, aż znajdzie się dla niego dom.

Jeśli to nie uda się suczka pojedzie do schroniska w Nowym Targu.

Schroniska się zapełniły

Tłoczno zrobiło się w te wakacje w schronisku, które gmina Chełmiec prowadzi przy oczyszczalni ścieków w Wielogłowach. Zajęta jest już każda z siedemnastu klatek.Miejsce jest natomiast w schronisku dla psów w Starym Sączu.

- To dzięki temu, że mamy wiele adopcji - zaznacza Tadeusz Pasiut odpowiedzialny za to schronisko. - Przez cały ubiegły rok trafiło do nas 99 psów. A do wakacji 2016 roku mamy juz 60 psów - dodaje.

Wyrzucają na odludziu

Władysław Wnętrzak, wójt gminy Rytro zauważa, że w wakacje przybywa bezpańskich psów w miejscowościach na terenie jego gminy.

- Ich właściciele nie mają co z nimi zrobić podczas wyjazdu, więc je zostawiają - uważa wójt Rytra. - No i robią to najczęściej daleko od domu, żeby pies nie wrócił. Nasz teren jest zalesiony i wiele w nim odludnych miejsc, dlatego dość często znajdujemy porzucone zwierzęta - dodaje.

Zdaniem wójta Wnętrzaka problemu by nie było, gdyby właściciele musieli obowiązkowo zaczipować psy. Odczytując zakodowane w podskórnym czipie dane, można łatwo namierzyć właściciela.

Podobnego zdania są pracownicy TOZ-u. Póki co jednak oferują swoją pomoc.

- Jeśli z różnych powodów ktoś nie chce już się zajmować psem, czy kotem, może do nas zadzwonić - podkreśla Marta Kalarus. - Może przysłać nam e-mail ze zdjęciem zwierzęcia i kilka słów o nim. Pomożemy znaleźć mu nowy dom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto