Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska wieżami widokowymi stoi. Jest ich już kilkadziesiąt a to nie koniec, bo powstają kolejne. Są magnesem na turystów

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Wieża na Mogielicy przyciąga tłumy
Wieża na Mogielicy przyciąga tłumy Adam Olszowski
W całej Małopolsce w ciągu ostatnich lat przybywa wież widokowych. Rosną jak grzyby po deszczu i każdy chce mieć taką konstrukcję na swoim terenie. Platformy, ślimaki, drewniane i stalowe konstrukcję przyciągają turystów. Najwięcej takich obiektów jest na terenie Beskidu Sądeckiego i Wyspowego. W tym roku powinny powstać kolejne dwie, a w planach jest więcej.

Spacer w chmurach, koronach drzew bądź nad drzewami. Takie opisy kuszą turystów, którzy chętnie odwiedzają małopolskie punkty widokowe. Idea powstawania drewnianych czy metalowych konstrukcji na najważniejszych wzniesieniach Beskidów narodziła się kilka lat temu. Od 3-4 lat regularnie takie konstrukcje powstają, aby umożliwić widoki np. na Tatry czy Pieniny, szczególnie tam, gdzie szczyty są zalesione. Prawdziwym hitem jest niewątpliwie wieża i ścieżka w koronach drzew w Krynicy-Zdroju, ale wstęp na nią jest płatny. Pozostałe konstrukcje, na popularnych górskich szlakach, są dostępne dla każdego.

Czesław Szynalik, inicjator akcji "Odkryj Beskid Wyspowy" jest zwolennikiem takich obiektów turystycznych. Zdradza, że jeszcze jako mały chłopiec często wspinał się na tzw. trangule - służące głównie do celów geodezyjnych, drewniane wieże. W samym Beskidzie Wyspowym było ich ok. 30, niestety nie przetrwały próby czasu, stąd też pomysł, aby budować nowe.

- Turysta oprócz przebywania w otoczeniu przyrody lubi również podziwiać piękne widoki, teraz większość szczytów jest porośnięta wysokimi drzewami, w takim przypadku wieża jest niezbędna i umożliwia widoki - mówi nam Szynalik.

W ramach forum gmin Beskidu Wyspowego, czyli 21 gmin, opracowali ramowy projekt, który jest wykorzystywany do każdego miejsca, w którym wieże powstają, aby były one trwałe, eleganckie oraz wkomponowane w otoczenie.

Trzeba przyznać, że na turystów spragnionych pięknych widoków działają jak magnes, stanowiąc przy tym ciekawy przerywnik podczas spacerów czy pieszych wędrówek. Zazwyczaj konstrukcje różnią się tylko wysokością oraz materiałem, z którego zostają wykonane. Wystają ponad drzewami, obudowane drewnem mają chronić turystów przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.

Niewątpliwie strzałem w dziesiątkę była budowa wież w Gorcach. Koziarz, Lubań i Magurki zapewniają widoki nie do opisania.

W planach kolejne wieże i platformy, niektóre jeszcze w tym roku

- Ruch turystyczny dzięki tym obiektom się zwiększył, tak na przykład stało się na górze Modyń, atrakcję odwiedzają tysiące turystów - mówi Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

W ubiegłym roku odbudowali wieżę na Mogielicy- najwyższym szczycie Beskidu Wyspowego. Stara wieża została rozebrana, a turyści domagali się nowej, bo bez konstrukcji widoków nie było wcale, teraz zachwycają także zimą.

Na Skiełku powstaje najwyższa wieża na terenie wspomnianego pasma górskiego, która ma być oddana do użytku na wiosnę. Brakuje tam tylko dachu.

Budowa punktu widokowego w końcu ruszy na górze Malnik w Muszynie. Burmistrz Jan Golba zapewnia nas, że wieża będzie dostępna w tym roku, a prace rozpoczną się jak tylko pogoda na to pozwoli.

Ciekawym obiektem turystycznym jest platforma w Woli Kroguleckiej w gminie Stary Sącza w Beskidzie Sądeckim. Ma nietypowy spiralny kształt, potocznie nazywany ślimakiem. Samorząd idzie za ciosem, bo ta atrakcja o nietypowym wyglądzie stała się bardzo popularna, teraz planują budowę w kształcie ósemki w Przysietnicy. Chcą spopularyzować zapomniany szlak.

Także w Maszkowicach na Górze Zyndrama, gdzie odkryto osadę z "kopalnią skarbów" pochodzących z wczesnej epoki brązu ma powstać punkt widokowy. Zainteresowani będą mogli podziwiać widoki i wykopaliska.

Beskid Niski i okolice Tarnowa obstawione wieżami

W przyszłym roku powinna być gotowa wieża widokowa w Dominikowicach w gm. Gorlice. Obiekt powstanie dzięki wsparciu ze środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Wspomniane powyżej obiekty powstały dzięki staraniom samorządów, większa część dzięki środkom z Unii Europejskiej w ramach Programu Europejskiej Współpracy Terytorialnej Interreg. Inne dzięki dopłacie z programu dla gmin górskich.

W samych okolicach Tarnowa są cztery wieże. Można z nich podziwiać widoki na Pogórze Ciężkowickie, Rożnowskie, czy Beskid Biski. Kolejna budowa, najwyższej wieży w tym regionie, planowana jest na górze Kokocz w gminie Ryglice.

Wiosną 2019 roku w powiecie brzeskim uruchomiono wieżę widokową na Szpilówce w gminie Iwkowa (516 metrów n.p.m.). Obiekt ma ponad 34 metry wysokości. Okazała się strzałem w dziesiątkę. Zdarza się, że jednego tylko dnia wchodzi na nią nawet tysiąc osób. - Wieża cieszy się ogromną popularnością - cieszy się wójt Bogusław Kamiński.

Wieża widokowa na Bocheńcu ma być gotową wiosną 2024 roku. Zgodnie z założeniem wykonawca będzie miał na jej wybudowanie 13 miesięcy, licząc od 1 kwietnia 2023.

Kolejna wieża widokowa w regionie bocheńsko-brzeskim planowana jest na górze Kamionna w Beskidzie Wyspowym (801 m n.p.m.). Wspólnie wybudują ją gminy Limanowa, Laskowa, Trzciana i Żegocina. Obiekt jest na etapie projektowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto