Malbork. Maseczki w autobusach MZK cały czas są obowiązkowe. Ale pasażerowie ich nie noszą, co zasygnalizowała nam mieszkanka

To, co zobaczyła pasażerka z Malborka w autobusie MZK tak nią wstrząsnęło, że aż zadzwoniła do naszej redakcji.

Czy w miejskiej komunikacji już nie obowiązują maseczki? Tylko pięć osób na kilkanaście jadących autobusem je miało. Aż policzyłam, bo nie mogłam w to uwierzyć. Tyle się mówi o możliwościach zakażenia się, a jednak coraz częściej nikt sobie nic nie robi z rygorów sanitarnych – poskarżyła się nasza Czytelniczka.

Jak mówiła, zdarzało jej się zwracać uwagę osobom, które nie zasłaniają ust i nosa.
- Niedawno zapytałam dwóch chłopaków: „A gdzie macie maseczki?”, to udawali, że zapomnieli ich włożyć – opowiada mieszkanka Malborka.
Również kierowcy autobusów mogą najwyżej delikatnie zwracać uwagę na brak maseczek, ale nie mogą ich od podróżnych egzekwować.

To nie są ich kompetencje, nie mają przecież uprawnień, by kontrolować pasażerów. W każdym autobusie znajdują się informacje o obowiązujących obostrzeniach i konieczności zakładania maseczek. Kierowcy mogą natomiast zatrzymać autobus i wezwać policję – mówi nam Małgorzata Zemlik, prezes MZK w Malborku sp. z o.o.

Jak na razie jednak nie korzystają z tak drastycznych kroków. To zresztą nie tylko pasażerowie komunikacji zbiorowej, ale także klienci sklepów czy odwiedzający publiczne instytucje powinni przecież sami przestrzegać obowiązującej tzw. zasadzie DDM, czyli dezynfekcji, dystansie i maseczkach.

Choć nasza Czytelniczka takiej interwencji nie widziała, to służby mundurowe cały czas monitorują sytuację.

Policjanci nadal kontrolują przestrzeganie obostrzeń i egzekwują obowiązujące nakazy, zakazy i ograniczenia, aby maksymalnie zmniejszyć transmisję COVID-19 w społeczeństwie. Konieczność tych działań podyktowana jest wciąż panującą sytuacją pandemiczną. Dlatego w trosce o zdrowie nas wszystkich funkcjonariusze nadal będą reagować i dyscyplinować społeczeństwo – zapewnia asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

Gdzie wciąż obowiązkowo trzeba zasłaniać usta i nos? Dla wszystkich zapominalskich policja przygotowała listę takich miejsc:

• w częściach wspólnych nieruchomości, czyli np. na klatce schodowej,
• w autobusie, tramwaju i pociągu,
• w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie,
• w zakładzie pracy, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż jedna osoba, chyba że pracodawca postanowi inaczej,
• w zakładzie pracy podczas bezpośredniej obsługi klienta czy interesanta,
• w kinie i teatrze,
• u lekarza, w przychodni, w szpitalu, salonie masażu i tatuażu,
• w kościele i szkole, na uczelni
• w urzędzie i innych budynkach użyteczności publicznej, m.in. w sądzie, w instytucji kultury, banku, na poczcie.

Co ważne, z tego obowiązku można być zwolnionym tylko w konkretnych przypadkach, o czym decyduje lekarz. Bez maseczki w miejscach publicznych mogą przebywać osoby posiadające zaświadczenie lekarskie lub inny dokument potwierdzający: całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim, trudności w samodzielnym odkryciu lub zakryciu ust lub nosa, zaawansowane schorzenia neurologiczne, układu oddechowego lub krążenia, przebiegające z niewydolnością oddechową lub krążenia.