MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Targowisko w Lublińcu. Jakie są tu ceny? Co można kupić? Wszystko do kuchni i ogrodu!

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Targowisko w Lublińcu - tu kupisz wszystko do kuchni i ogrodu. Królują warzywa, owoce i sadzonki kwiatów
Targowisko w Lublińcu - tu kupisz wszystko do kuchni i ogrodu. Królują warzywa, owoce i sadzonki kwiatów Piotr Ciastek
Na targu zielnym w Lublińcu zaroiło się od sadzonek pomidorów, kwiatów doniczkowych i oczywiście świeżych owoców i warzyw. Co można tu kupić? Zobaczcie!

Targowisko zielne zlokalizowane przy bulwarze Franciszka Grotowskiego w Lublińcu cieszy się wciąż wśród mieszkańców popularnością. Podczas wtorkowego dnia targowego można tu było kupić m.in. sadzonki pomidorów, kwiaty balkonowe, świeże warzywa, w tym dorodne pory, czy owoce takiej jak truskawki.

- Zapraszamy mieszkańców na zakupy. U nas zawsze to, co najlepsze - zachęcał jeden ze sprzedawców na targowisku.

Dużym zainteresowaniem kupujących cieszyły się sadzonki i kwiaty. Wszak to już najwyższa pora na własne pomidorki, ogórki i kwiaty w ogródku i na balkonie.

Dwa targowiska w Lublińcu

Kilka lat temu pojawił się pomysł właścicieli targowiska przemysłowego, które działa na terenie należącym do zakonu oblatów, by przenieść targ zielny z Bulwaru Franciszka Grotowskiego i połączyć je z tym na ulicy Targowej. Do tego jednak nie doszło i w mieście działają dwa osobne targowiska.

Przypomnijmy, że w grudniu 2020 roku po 15 latach zakończyła się dzierżawa terenu, na którym powstało miejskie targowisko przy ulicy Piłsudskiego. Umowę podpisywał jeszcze poprzedni burmistrz - Józef Kazik. Miasto, a dokładnie spółka w której ma udziały, czyli Zarząd Gospodarki Komunalnej, Lokalowej i Ciepłownictwa nie chciało już kontynuować dzierżawy. Wpływy z opłaty targowej malały, a targowisko zaczęło nawet przynosić straty. Na wniosek przedstawicieli wspólnoty Ojców Oblatów OMI właściciela terenu, miasto zdecydowało wtedy poprowadzić targowisko maksymalnie do 30 czerwca 2021 roku. Od tego dnia targowiskiem zarządza już spółka oblatów.

Burzliwe losy lublinieckiego targowiska

Targowisko przy ulicy Targowej zostało otwarte na początku 2008 roku z wielkimi perturbacjami. Wyznaczanie miejsc dla handlujących za pierwszym razem zakończyło się całkowitym fiaskiem, mimo że trwało kilkanaście godzin. To skutek tego, że targowisko było dużo mniejsze od poprzedniego (14 tys. m. kw. zamiast 25 tys.). To sprawiło, że z czasem handlarze zaczęli się wystawiać z towarem poza terenem targowiska. W końcu trzeba było zorganizować nowe targowisko (na terenie obecnego Bulwaru Grotowskiego) i od tamtej pory w Lublińcu funkcjonowały dwa.

Dlaczego w ogóle musiało powstać nowe targowisko? Stare zostało wyburzone, a na jego miejscu powstała trasa śródmiejska. Nowy, dwukrotnie mniejszy plac kosztował wtedy miasto 3 miliony złotych, pozostałe 1,5 miliona pochodziło z funduszy unijnych. Dodatkowe koszty pochłonęły prace budowlane, gdyż teren targowiska znajduje się w miejscu dawnego wysypiska śmieci. Okazało się, że ekspertyzę geologiczną wykonano niedokładnie i trzeba było wymienić znacznie więcej podłoża niż zaplanowano. Magistrat musiał również zamontować dodatkowe ogrodzenie od strony zakonu ojców oblatów oraz zainstalować hydranty i przyłącza z prądem na targowisku, aby nie zamykać drogi do handlu produktami spożywczymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zalane Gniezno 2 - 20.05.2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto