- Podejrzany złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do winy - w taki sposób Janina Tomasik, kierująca limanowską prokuraturą uzasadnia uchylenie aresztu wobec miejscowego sutenera Mariusza S. Dodaje, że mężczyzna dobrowolnie poddał się karze uzgodnionej z prokuraturą. Jej wysokości nie może jednak podać, gdyż nie została jeszcze zaakceptowana przez sąd, zaś śledztwo jest dopiero na początkowym etapie.
Przypomnijmy, że Mariusz S. miał prowadzić agencję towarzyską w budynku, który należał kiedyś do OSP. Pracowały dla niego cztery prostytutki - jedna z Polski i trzy z krajów nadbałtyckich. Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?