Limanowa. Stary hotel odzyska blask? Miasto ma plan i pieniądze

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

Plany są ambitne. Miasto musi zapewnić mniej niż 0,5 mln zł wkładu własnego. Samorząd chce, by do Limanowej powróciły m.in. kursy dla animatorów kultury. W przeszłości prowadziły je LDK i Małopolskie Centrum Kultury Sokół z Nowego Sącza. Na szkolenia przyjeżdżały wówczas grupy z całego kraju. Byli to pracownicy gmin czy jednostek samorządowych, a takie wydarzenia cieszyły się wielką popularnością.

- Teraz bardziej niż hotel ma to być zaplecze noclegowe dla LDK – przypomina w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Stanisław Gorczowski, kierownik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miasta w Limanowej.

Budowany w latach 70- tych hotel został zamknięty kilka lat temu. Miałby oferować 60-70 miejsc noclegowych i być dopełnieniem domu kultury.

- Z pewnością przydałby się na kilkudniowe szkolenia. Tym bardziej, że LDK został przebudowany i może służyć organizacji większych konferencji – dodaje nasz rozmówca.

Miasto dysponuje już dokumentacją wraz z pozwoleniem na rozpoczęcie prac.

- Martwimy się trochę o ceny poszczególnych materiałów. Rynek jest niestabilny. Jeśli wszystko będzie przebiegało pomyślnie chcemy ogłosić przetarg w ciągu najbliższych kilku tygodni. Prace polegałyby przede wszystkim na dostosowaniu do obecnych standardów dróg ewakuacyjnych, stworzeniu udogodnień dla niepełnosprawnych, dociepleniu budynku, przebudowie pomieszczeń, wymianie instalacji i przebudowie stropu oraz dachu – podsumowuje kierownik.

Warto dodać, że wcześniej samorząd próbował sprzedać budynek, ale ostatecznie nie udało się znaleźć podmiotu zainteresowanego transakcją.

- Nie było chętnych. W budynku jest sporo do zrobienia, a mógł pomieścić niewielu gości. Przystępując do prac mamy zamiar wykorzystać niektóre elementy z opracowania przygotowanego jeszcze przed wystawieniem budynku na sprzedaż, ale chcemy tam wprowadzić również swoje modyfikacje. Chcielibyśmy, aby budynek wyglądał nowocześnie, a jego elewacja swoim wyglądem dostosowana będzie do wyglądu Limanowskiego Domu Kultury. Wymienione zostanie również leciwe już pokrycie dachowe – mówił nam wiceburmistrz Limanowej Wacław Zoń.

Zanim budynek został wystawiony na sprzedaż, przez to, że nie spełniał wymogów przepisów pożarowych oraz nie był dochodowy (placówka oferowała ograniczoną ilość miejsc, nie była w stanie przyjmować wycieczek), zdecydowano o jego zamknięciu. Zwolniono pracowników.

„Siwy Brzeg” zapisał się w pamięci mieszkańców Limanowej jako wręcz kultowy. Obecnie wraz z działką przy ul. Bronisława Czecha jest własnością miasta. Wiele lat temu został przekazany pod użytek Limanowskiego Domu Kultury.