Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Limanowa: miasto nie wyeksmituje romskiej rodziny z ulicy Fabrycznej

Marta Gawron
Rodzina Dągów nie zamierza wyprowadzać się z ulicy Fabrycznej do kontenara
Rodzina Dągów nie zamierza wyprowadzać się z ulicy Fabrycznej do kontenara fot. wojciech matusik
Nie ma szansy na zapowiadaną przez limanowskie władze eksmisję rodziny Romów, której zachowanie sprowokowało w lipcu próbę samosądu. Włodarze przyznają, że są bezradni wobec uciążliwych lokatorów, mimo że ci zalegają z czynszem na ponad 30 tys. zł. - Nie widzę możliwości szybkiej eksmisji - mówi wiceburmistrz Rudolf Zaczyński. - Ta rodzina nie chce zamieszkać w kontenerze mieszkalnym, który chcieliśmy zakupić. Nawet jednak, gdyby się zgodziła, to znalezienie miejsca na postawienie kontenera też jest problemem. Nikt nie chce takiego sąsiedztwa.

Ewentualną wyprowadzkę - zdaniem wiceburmistrza Zaczyńskiego - utrudnia też przedawnienie eksmisyjnego wyroku, który zapadł w 1997 roku. Poza tym w mieszkaniu przy ul. Fabrycznej mieszkają teraz też osoby, których ten wyrok nie dotyczy.

Miasto nie posiada pieniędzy na zakup trzypokojowego mieszkania, którego żądają Romowie w zamian za opuszczenie obecnego lokalu komunalnego. Władze starały się u wojewody małopolskiego o dodatkowe pieniądze na ten cel, ale na razie bez powodzenia.

W ostatnich dniach wysłały list do Romana Kwiatkowskiego, prezesa Stowarzyszenia Romów w Polsce, który po lipcowych zajściach zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa na tle narodowościwym. - Krzywdzące jest posądzanie mieszkańców o rasizm. Chcieliśmy pokazać, jak naprawdę ten konflikt wygląda - wyjaśnia wiceburmistrz Zaczyński.

- "Ten nabrzmiały przez lata konflikt nie ma nic wspólnego z jakkolwiek rozumianym rasizmem. Jego jedynym podłożem jest brak przestrzegania przez rodzinę romską, zwyczajowych norm współżycia społecznego, a nawet ostentacyjne łamanie prawa" - piszą w liście burmistrz Marek Czeczótka i przewodniczący rady miasta Ryszard Kulma. Adresata zapraszają do wizyty w Limanowej. - "Porównywanie wydarzeń w Limanowej do ekscesów z października 1990 roku w Rumunii, czy zagłady Romów przez hitlerowców w 1944 roku na terenie obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, nie służy łagodzeniu i rozwiązaniu problemu, ale obraża mieszkańców Limanowej" - czytamy w liście.

Z Romanem Kwiatkowskim nie udało nam się w piątek skontaktować. Sąsiedzi Dągów krytykują bezradność władz miasta. Chcieliby ocieplić i wyremontować budynek, ale na przeszkodzie - jak twierdzą - stoi rodzina Dągów. Tylko niektórzy pogodzili się z tym, że eksmisji Romów nie będzie.

Inni wieszczą, że dopiero "tragedia" wymusi przeniesienie uciążliwych sąsiadów. Nastroje i zachowania tonuje nieco kamera zamontowana na bloku i częstsze niż dawniej patrole policji. W czwartek nie zapobiegło to jednak groźnemu incydentowi.

Trzech nieletnich Romów strzelało wiatrówką z okna w stronę samochodów jadących ulicą. Ktoś anonimowo zadzwonił na policję, która natychmiast przyjechała i zarekwirowała broń. Nikomu nic się nie stało. Policja ustala teraz, czy Romowie mieli pozwolenie na posiadanie takiej broni i, czy nie strzelano w kierunku ludzi.

Komenda Powiatowa Policji w Limanowej prowadzi też kilka innych spraw dotyczących romskiej rodziny. Zawiadomienia złożyli polscy sąsiedzi. - Przesłuchiwani są świadkowie i te sprawy na pewno trafią do sądu. Chodzi między innymi o nie trzymanie psa na smyczy i szczucie ludzi - podaje Stanisław Piegza, p.o. rzecznika policji limanowskiej.

Po czwartkowym strzelaniu ze śrutówki doszło do kłótni sąsiadów z Dągami. - Teraz panuje względny spokój, bo chyba trochę się przestraszyli. Ale to wszystko zaszło już za daleko. Najbardziej uciążliwy jest ten pies. Ciągle siedzi i szczeka na balkonie. To jest nie do zniesienia - skarży się jedna z kobiet.

60 tys. złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto