Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Limanowa. Godziny otwarcia miasteczka ruchu są absurdalne

Krystyna Trzupek
W piątek miasteczko rowerowe tętniło życiem. Tymczasem już w sobotę dzieci musiały czekać do godz. 14, żeby z niego korzystać
W piątek miasteczko rowerowe tętniło życiem. Tymczasem już w sobotę dzieci musiały czekać do godz. 14, żeby z niego korzystać M. Wroński-Tusik/K. Trzupek
Atrakcyjny obiekt czynny jest w okresie wiosennym tylko od godziny 14 do 18. To absurd - mówią mieszkańcy. Dziś na sesji władze będą rozwiązywać problem.

Żelazny łańcuch i mosiężna kłódka. Taki widok zastali w sobotę rodzice z dziećmi, którzy przed południem chcieli skorzystać z miasteczka rowerowego w Limanowej. Jak się okazało, zapowiadane godziny otwarcia placu rozrywki (od 8 do 20 w sezonie wakacyjnym, a sezonie wiosennym do 18) zostały zmienione. Miasteczko czynne jest od poniedziałku do niedzieli od godz. 14 do 18, a w okresie wakacyjnym do 19.

Łzy i niedowierzanie

W piątek władze Limanowej dokonały hucznego otwarcia nowej atrakcji. Marta Żurek w sobotę przed południem zabrała swoją 5-letnią córeczkę Julkę, żeby ta pobawiła się w miasteczku. Jakież było jej zdziwienie, kiedy zobaczyła zamkniętą łańcuchem bramę z mosiężną kłódką.

- To skandal, żeby w weekend do południa dzieci nie mogły skorzystać z obiektu - żali się kobieta. - Godziny otwarcia są wzięte z kosmosu. Wybudowane i oddane z wielką pompą miasteczko okazało się niewypałem, bo w godzinach, w których najwięcej osób chciałoby z niego korzystać, jest zamknięte.

Podobne zdanie ma Lidia Moskal. - O co chodzi? Jest piękny, dobrze wyposażony obiekt a nie ma kto tam pracować? - pyta kręcąc głową. - Sobota, dzień wolny od szkoły, a dzieci nudzą się w domu, bo do godz. 14 atrakcje miasteczka mogą podziwiać tylko przez żelazną bramę - ironizuje.

Pomoże dodatkowy etat?

Mateusz Wroński-Tusik, radny miejski, nie ukrywa, że godziny otwarcia miasteczka nie spełniają społecznych oczekiwań.

- Godzina 20 to optymalna pora, do której miasteczko powinno być czynne, zwłaszcza w wakacje. By to było możliwe, potrzebny jest nowy pracownik, zatrudniony w celu pilnowania porządku - przyznaje radny. - Może powinna to być na przykład osoba zatrudniona na stażu z urzędu pracy.

Obecnie obiektem opiekują się pracownicy z tzw. grupy porządkowej, działającej przy urzędzie miasta.

Jest obietnica zmiany

Piotr Musiał, członek komisji kultury i sportu w urzędzie miasta, również zauważył problem.

- W sobotę odebrałem trzy telefony od mieszkańców, którzy informowali mnie o swoim niezadowoleniu - mówi radny.

Jeszcze tego samego dnia Musiał skontaktował się burmistrzem i otrzymał obietnicę, że miasto zajmie się tym problemem. Na dziś została zwołana nadzwyczajna sesja, podczas której temat miasteczka będzie priorytetem.

- Są plany wydłużenia godzin otwarcia, tak by miasteczko służyło mieszkańcom - podkreśla radny.

Wacław Zoń, wiceburmistrz Limanowej nie chce jednak zdradzać, kiedy się to stanie.

- O szczegółach mieszkańcy zostaną poinformowani podczas sesji - zaznacza zastępca burmistrza.

ZOBACZ TAKŻE: Sprawdź, co jest DO ZOBACZENIA w tym tygodniu!

źródło: telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto