Od trzech lat organizuje w Limanowej bieg górski, który stał się sławny na całą Polskę. - Chcieć to móc - powtarza. Patrząc na smukłą i wysportowaną sylwetkę, trudno uwierzyć, że kiedyś miał problemy z nadwagą. Od najmłodszych lat stosował drakońskie diety i ćwiczenia, żeby zbić parę kilogramów. Ciągle jednak powracał do poprzedniej tuszy.
Mateusz Wroński, bo o nim mowa, znany jest prawie każdemu w Limanowej jako "Tusik". Przygodę z bieganiem zaczął w połowie lat 90. XX w. - Znalazłem sposób na życie i skuteczną walkę z nadwagą. Cały czas staram się być aktywny, nie tylko podczas biegów - wyznaje.
Nie było lekko. Po pierwszym 3-miesięcznym intensywnym treningu zrzucił 15 kg. Postanowił dalej ternować. Bieganie pozwalało nie tylko zrzucić zbędne kilogramy, ale dawało też niesamowitą radość. Zaczął startować w maratonach, pierwszy zaliczył w Warszawie.
W trakcie studiów magisterskich wyjechał do Stanów Zjednoczonych,startował w maratonach w Chicago i Detroit. Niestety, kontuzja kolana uniemożliwiła mu aktywny tryb życia. Typowo "amerykańskie" jedzenie i brak ruchu sprawił, że ponownie gwałtownie przybrał na wadze. Do Polski wrócił w 2000 roku z 30 kg nadwagi, kontuzją kolana i zatłuszczonym sercem.
Diagnoza kardiologa brzmiała jak wyrok: "nie może pan uprawiać forsownego sportu". - Ważyłem wtedy 110 kg - wspomina. Z taką otyłością żył kilka lat. W 2006 r. nastąpił kolejny przełom jego życiu, zaczął wolno truchtać, żeby zbytnio nie obciążać serca, zmienił jedzenie. Już po paru tygodniach starcił kilka kilogramów, wrócił do biegania. W 2008 r. zaliczył 46 różnych biegów, w tym osiem maratonów.
- Bieganie stało się dla mnie sposobem na walkę z otyłością, ale także okazją do poznawania nowych ludzi i przeżywania przygód. To po prostu dobra zabawa - mówi Mateusz. Nieraz udowodnił, że lubi i potrafi się bawić. Podczas V Sylwestrowego Biegu Radości w Krakowie pobiegł z burzą czarnych loków, w kolorowej spódnicy i ucharakteryzowany na biegacza z Afryki.
W maju 2009 roku wziął udział z Robertem Korzeniowskim i Przemysławem Babiarzem w sztafecie "Polska Biega" z miejscowości Piątek do Przemyśla. Do tej pory zaliczył już 29 maratonów, przebiegł 2,5 tys. km.
W Limanowej ze znajomymi zorganizował już dwie edycje Międzynarodowego Biegu Górskiego Anglosaskiego "Limanowa Forrest". W najbliższą niedzielę "forreści" wystartują ponownie. O godz. 15 na starcie koło Zespołu Szkół Samorządowych nr 1 w Limanowej stanie ponad 400 zawodników, na czele z Izabelą Zatorską, medalistką Mistrzostw Świata w biegach górskich. Trasa ma 6,5 km, prowadzi na Miejską Górę (716 m n.p.m.), gdzie wznosi się Milenijny Krzyż.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?