Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Limanowa. Dwie firmy chcą rewitalizować miejsce spotkań przy dawnym kamieniołomie. Oferty są wyższe niż zakładano

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Kamieniołom cieszył się kiedyś dużą popularnością wśród mieszkańców miasta. Jest szansa, że znów będzie tętnić życiem
Kamieniołom cieszył się kiedyś dużą popularnością wśród mieszkańców miasta. Jest szansa, że znów będzie tętnić życiem Dariusz Bielak
Miejsce plenerowych imprez pod kamieniołomem na Miejskiej Górze w Limanowej prawdopodobnie już wkrótce znów będzie służyć mieszkańcom. W ogłoszonym przez miasto przetargu wystartowały dwie firmy. Choć przedstawione oferty są wyższe niż zakładano, to samorząd zamierza dołożyć środki, aby zrealizować inwestycję.

Miasto Limanowa przymierza się do rewitalizacji niszczejącego zakątka pod kamieniołomem przy ul. Kasprowicza pod Łysą Górą. W październiku udało się pozyskać blisko 400 tys. złotych na realizację zadania, w ramach którego powstanie nowa altana, stanowisko do grillowania, stoły, ławki i pojemniki na odpady. Jest szansa, że to miejsce znów będzie tętnić życiem.

W przetargu na realizację tego zadania wystartowały dwa podmioty. To firma STAR z Żabna oraz Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych „DUDA” z Łostówki. Pierwszy z oferentów zaproponował realizację inwestycji za 822 tys. zł, drugi zaś za 755 tys. zł. Jak poinformował nas Wacław Zoń, zastępca burmistrza Limanowej przekraczają one kwotę, którą samorząd miał przeznaczyć na ten zadanie, ale będą chcieli dołożyć brakujące środki.

- Chcemy zwiększyć środki, które przeznaczymy na ten cel. Ostateczną decyzję podejmą podczas najbliższej sesji radni. Mamy nadzieję, że wszystko przebiegnie pomyślnie, bo zależy nam na tej inwestycji - przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Zoń.

Miejsce ma nie tylko potencjał, ale też ciekawą historię. Kamieniołom w Limanowej od lat bowiem nie jest już eksploatowany, ale z tego właśnie miejsca przed laty pozyskiwano materiał między innymi do budowy Szkoły Podstawowej oraz Bazyliki Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej.

Gdy kamieniołom przestał być eksploatowany, teren w pobliżu wyrobiska został zagospodarowany. W tym miejscu dostrzeżono bowiem wiele walorów, które sprzyjały stworzeniu tam miejsca dedykowanego mieszkańcom, gdzie mogliby spędzać wolny czas.

Przed laty powstał tam mini amfiteatr, altanki, a nawet zadaszona sala zabaw. Często odbywały się tam imprezy urodzinowe, ogniska i inne spontaniczne spotkania. Jednym z ogromnych walorów tego miejsca była też doskonała akustyka - kamieniołom znajduje się w zagłębieniu więc nawet głośna muzyka nie docierała do pobliskich mieszkańców. To wyjątkowe miejsce na mapie miasta polubili limanowianie.

Od wiosny do późnej jesieni można było za niewielką opłatą wynająć to miejsce. - Był grill, leśniczy przygotowywał drewno, były też wyznaczone paleniska, ale miejsce służyło też m.in. za biuro zawodów downhillowych – Limanowa Downhill Challenge. To był ważny punkt w naszym mieście - przyznał w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Walenty Rusin, radny miasta Limanowa, który od początku zabiegał o o rewitalizację tego miejsca.

W ostatnich latach nieremontowane miejsce zniszczało. Dach na jednym z budynków się zapadł co mogło stwarzać niebezpieczeństwo dla przebywających tam ludzi. Miejsce został więc zamknięte, ale w dalszym ciągu przebiegał tam żółty szlak turystyczny prowadzący do krzyża na Miejskiej i Łysej Górze, dlatego nie dało się go zupełnie odizolować.

- Miejsce zabezpieczyła brygada miejska CUMO i dzięki temu udało się uniknąć wypadków. Wciąż jednak były tam budynki oparte na zmurszałych słupach podporowych, co groziło zawaleniem - mówi dla „Gazety Krakowskiej” Rusin.

W lutym tego roku władze Limanowej złożyły wniosek dotyczący rewitalizacji zaniedbanego terenu przy ul. Kasprowicza do stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania „Przyjazna Ziemia Limanowska” (LGD).

Stowarzyszenie współpracuje z Urzędem Marszałka Województwa Małopolskiego i mała dokonać formalnej oceny wspomnianego wniosku, a następnie przekazać go do Urzędu Marszałkowskiego. Pozytywna opinia była bowiem warunkiem wstępnym uzyskania dofinansowania, o co ubiegały się władze miasta.

I udało się. Do miasta trafiło 397.743,00 zł. Zastępca burmistrza Limanowej Wacław Zoń zaznacza, że remont był nie tylko potrzebny, aby przywrócić to miejsce do życia, ale też konieczny, ze względów bezpieczeństwa.

- To jest bardzo klimatyczne miejsce, z którym bardzo dobre wspomnienia mają pokolenia limanowian. Mam nadzieję, że po rewitalizacji chętnie będą z niego korzystać. Mamy nadzieję, że już w przyszłym roku - mówi dla „Gazety Krakowskiej” burmistrz.

Jest szansa, że prace ziemne wykonane zostaną jeszcze w tym roku, natomiast pozostałe ruszą wiosną 2023 roku.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto