Zobacz koniecznie: Romowie w Limanowej - konflikt na ulicy Fabrycznej
Według ustaleń limanowskiej policji do bójki doszło około godz. 18:20. Na miejsce wysłany został patrol policji. - Na miejscu policjanci w ulicy Bulwary zatrzymali pięciu młodych mężczyzn narodowości polskiej, którzy byli podejrzani o udział w tym zajściu - informuje Stanisław Piegza, rzecznik prasowy limanowskiej policji. - W trakcie dalszych czynności policjanci zatrzymali kolejnych pięciu mężczyzn, dwóch narodowości romskiej i trzech polskiej.
- Z uwagi, że pięć osób było w stanie nietrzeźwym, w tym dwie osoby narodowości romskiej i trzy narodowości polskiej, więc nie można było z nimi przeprowadzić czynności procesowych. Po ustaleniu danych zatrzymani zostali zwolnieni - informuje rzecznik.
Limanowska policja na obecną chwilę prowadzi czynności pod kątem udziału wszystkich osób w bójce. - W wyniku zdarzenia kilka osób miało widoczne niegroźne obrażenia ciała w postaci zadrapań i sińców, ale nie życzyli sobie pomocy lekarskiej - mówi Stanisław Piegza. - Każdy z uczestników wtorkowego zajścia usłyszy zarzut udziału w bójce i pod tym kątem będziemy prowadzić czynności wyjaśniające.
Awanturę niechętnie komentuje ks. Stanisław Opocki, duchowy opiekun Romów w Polsce. - Przyjmuje to z bólem i smutkiem. Mam nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni. Od tego są odpowiednie organy, aby winnych bójki ukarać - powiedział "Krakowskiej".
Rejon ul. Bulwary nie cieszy się dobrą opinią wśród mieszkańców Limanowej. W okolicy, szczególnie wieczorami spotkać można często grupki młodzieży romskiej, która zaczepia przechodniów.
- Jeśli mogę, to unikam spacerów sąsiednią ulicą Kopernika, bo po prostu się boję - powiedziała nam licealistka Ania, wracająca ze szkoły do domu.
- Do takich bójek dochodzi w wielu miejscach, nie tylko u nas, i niekoniecznie między Romami i Polakami - podsumował wiceburmistrz Wacław Zoń zapowiadając rozszerzenie monitoringu miejskiego
Na filmie widać, jak Romowie rzucają kamieniami w kierunku innych osób. Gdy zauważyli, że są filmowani zaczęli się wycofywać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
