Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Awaria oczyszczalni ścieków w Lipinkach

Lech Klimek
Lech Klimek
Czarna śmierdząca maź zaniepokoiła mieszkańców. Wójt gminy twierdzi, że nie jest szkodliwa dla środowiska
Czarna śmierdząca maź zaniepokoiła mieszkańców. Wójt gminy twierdzi, że nie jest szkodliwa dla środowiska haloGorlice
Awaria oczyszczalni ścieków w Lipinkach postawiła na nogi służby ratownicze. By sprawdzić, co znalazło się w zagajniku niedaleko instalacji, na miejscu zjawiła się straż rybacka, policja i pracownicy WIOŚ w Nowym Sączu.

WIDEO: Barometr Bartusia

Czarna i gęsta maź, która pojawiła się w okolicy oczyszczalni ścieków w Lipinkach, przeraziła mieszkańców. Obawiali się, że teren został poważnie skażony. Zagrożona mogła być również przepływająca niedaleko Libuszanka.

Gmina nie zaprzecza

Czesław Rakoczy, wójt gminy Lipinki, przyznaje, że doszło do awarii.

- W okolicy naszej instalacji pojawiła się czarna plama - mówi. - Mogę jednak uspokoić, to nie były ścieki czy jakieś toksyczne substancje, ale ostatnia frakcja z naszej oczyszczalni, zupełnie nieszkodliwa. Oczywiście nie pachnie fiołkami, ale najzwyczajniej w świecie śmierdzi - dodaje.

Na co dzień to, co znalazło się na ziemi, pakowane jest w worki i trafia do Empolu.

- To prawda - stwierdza Marcin Chrobak, szef gorlickiego oddziału firmy. - To całkowicie neutralne substancje, można wręcz powiedzieć, że naturalne. Poprzez naszą firmę trafiają następnie do kompostowni w Nowym Sączu, gdzie prowadzona jest dalsza przeróbka - dodaje.

Kompostownia, wykorzystując również substancje z Wójtowej, wytwarza naturalne nawozy do produkcji roślinnej.

Nie zmienia to faktu, że w Lipinkach był wyciek.

- Oczyszczalnia ma już swoje lata - dopowiada wójt. - Tak się złożyło, że jedna z pomp miała awarię i przepełniły się zbiorniki, a dodatkowo zatkała się rura odpływowa na końcu linii technologicznej. Wyciek był niewielki i pochodził z rozłożonego węża - informuje.

Gmina szuka rozwiązania, które zlikwiduje problem. To może być partner zewnętrzny do prowadzenia oczyszczalni. Konieczne jest też unowocześnienie obiektu. Już teraz pracownicy oczyszczalni przechodzą dodatkowe szkolenia.

Rzeka nie jest zagrożona

Po informacji o wycieku, do Lipinek pojechali przedstawiciele straży rybackiej. Nie stwierdzili zagrożenie dla Libuszanki.

- Oczyszczalnia działająca w gminie Lipinki w ubiegłych latach systematycznie sprawiała problemy - mówi Łukasz Kosiba, prezes koła PZW miasto Gorlice. - Interweniowaliśmy kilkakrotnie z uwagi na zrzucane do potoku ścieki. Doczekałem się nawet odpowiedzi z gminy, w której przekonywano mnie, że wszystko jest w porządku - dodaje.

Prezes uważa jednak, że w kontekście dokumentacji zdjęciowej i opisu interweniujących strażników, trudno jest mu traktować poważnie władze gminy.

- Nie mogę zrozumieć, jak znajdują czas na ustosunkowanie się do ideologii LGBT, a nie mają czasu zająć się własnymi nieczystościami - mówi. - Gdzie tu logika? - pyta.

WIOŚ i policja w akcji

Na miejscu była policja z Gorlic. W tej chwili funkcjonariusze nie podjęli żadnych kroków. Czekają na wynik badania próbek pobranych przez inspektorów WIOŚ.

- Czekam ze spokojem na wynik badań pobranych próbek - mówi Czesław Rakoczy. - Jestem przekonany, że potwierdzą brak zanieczyszczenia środowiska - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Awaria oczyszczalni ścieków w Lipinkach - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto