Jak ustaliliśmy, wandale wyruszyli z Koniny i przez gęsty las chcieli dojechać do Lubomierza. Zostali zauważeni przez pracowników parku, którzy powiadomili straż leśną i policjantów z Mszany Dolnej. Niedługo potem obie te służby ujęły trzech krakowian: Rafała D., Jakuba J. i Piotra K. Za wjazd do lasu i niszczenie przyrody straż leśna ukarała ich mandatami. Ich wysokości nie zdradza, ale wiadomo, że za takie wykroczenia można zapłacić do tysiąca złotych kary.
- Mężczyźni twierdzili, że się pomylili i nie wiedzieli, że wjeżdżają na teren parku - mówi komendant straży leśnej Bernard Jagoda. - To mało prawdopodobne, ponieważ po drodze mijali zakaz ruchu w obie strony i wiele tablic informujących, że są w GPN.
Wczoraj przez cały dzień na sześciokilometrowym odcinku, który przejechali krakowianie, pracowała komisja szacująca straty spowodowane przez quady. Sprawdzała m.in. drewniane schody i sączki na czarnym szlaku. Koła ciężkich pojazdów zniszczyły też część roślinności lasu i łąk. - Mężczyźni zobowiązali się do naprawienia szkód - dodaje komendant Jagoda. - Jeśli tego nie zrobią, to skierujemy sprawę do sądu.
Dyrektor GPN Janusz Tomasiewicz zapowiedział zamontowanie instalacji monitoringu. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku kamery zaczną obserwować park podworskiego w Porębie Wielkiej. Postawiono tam dwie wiaty edukacyjne, które zostały zniszczone przez wandali.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?