Jolanta Tęcza-Ćwierz
dziennikarz, redaktorGazeta KrakowskaKraków
68 materiałów
W Gazecie Krakowskiej pracuję od 2019 roku. Jestem dziennikarzem i wydawcą (redaguję Tygodnik Podhalański oraz Tygodnik Tarnowski).
Obserwuję, słucham i czytam. A potem nie mogę się powstrzymać, aby o tym nie napisać. Lubię poznawać ludzkie historie i opinie, nawet wtedy, gdy są inne niż moje. Wiele z nich pamiętam bardzo długo...
Przykłady:
Uwielbiam spotkania i rozmowy z osobami z pasją, z twórcami, rzemieślnikami, artystami w swojej dziedzinie. Uczę się od nich zachwytu nad pracą, dostrzegania drobnych i wartościowych rzeczy w codzienności.
Szczególnie miło wspominam spotkania:
z rzeźbiarzem: https://plus.gazetakrakowska.pl/pierwszy-byl-kot-w-bucie-czyli-jak-lukasz-wiciarz-zostal-rzezbiarzem/ar/c10-16513413
i ze zdunem: https://plus.gazetakrakowska.pl/jacek-reka-rzemieslnik-ktory-igra-z-ogniem/ar/c11-15851657
Cieszę się, gdy dziennikarstwo ma moc sprawczą i moje teksty mogą komuś realnie pomóc. Dlatego chętnie opisuję ludzką walkę o sprawność, powrót do zdrowia, determinację w walce z systemem ochrony zdrowia w Polsce. Podziwiam z serca rodziny, które opiekują się niepełnosprawnymi lub chorymi. Podziwiam niepełnosprawnych, którzy się nie poddają.
Zaszczytem dla mnie były spotkania z:
panią Elżbietą Kojs, mamą Gabrysi: https://plus.gazetakrakowska.pl/gdy-masz-ciezko-chore-dziecko-modlisz-sie-oby-tylko-starczylo-mi-sil/ar/c15-14171041
panią Agatą Baser, mamą Maćka: https://plus.gazetakrakowska.pl/maciek-nie-ma-szans-na-przeszczep-jedyne-co-mozna-dla-niego-zrobic-to-po-prostu-go-kochac/ar/c14-15563246
a także z Emilką Kantor z Nowego Sącza, która choruje na nowotwór: https://plus.gazetakrakowska.pl/emilia-kantor-dzielna-nastolatka-z-sacza-i-trzy-litery-ktore-wywrocily-jej-swiat-do-gory-nogami-rak/ar/c14-15712440
i niezwykłą Basią Turek: https://plus.gazetakrakowska.pl/basia-gdy-wieczorem-ktos-mnie-polozy-leze-dopoki-rano-ktos-mnie-nie-podniesie/ar/c11-15885787
Marzyłam o prowadzeniu badań naukowych - jestem absolwentką biologii, ukończyłam też podyplomowo pedagogikę i dziennikarstwo. Uważam jednak, że praca w redakcji to najlepsza droga zawodowa, jaką mogłam wybrać.
Prywatnie: nie mogę żyć bez książek, kawy i spotkań z przyjaciółmi. Lubię góry, pływanie i jazdę na rowerze. Nie znoszę zimna, tłumu i hałasu.
Jerzy Bralczyk: Mieszkałem przez lata w Krakowie, do tej pory za nim tęsknię
W języku przejawia się nasz dobry smak i nie trzeba tu zbyt dużej ingerencji. Najgorzej, kiedy próbujemy ingerować i tworzymy nowe zasady, ograniczenia, mody....
Doktor Globtroter, czyli o lekarzu, który zwiedził 110 krajów
Dwa razy objechał świat i wciąż nie ma dość. Profesor Andrzej Urbanik - radiolog, kierownik Katedry Radiologii Collegium Medicum UJ, od wielu lat przekonuje, że...
Dzień u kapucynów. Mówią: Nie jesteśmy lepsi od bezdomnych, każdemu trzeba pomóc
„My, zakonnicy, w pewnym sensie też jesteśmy bezdomni. Może nie śpimy na ławce, ale klasztor należy do zakonu. Jesteśmy dziś tu, a jutro tam. Chyba dlatego...
Dorota Segda: Każdy ma w sobie zakamarki niespełnionych nadziei. Generalnie czuję się szczęśliwa
Na uczelni nie mogę znaleźć mężczyzn do pracy. A kobiety walczą, ciągle walczą: o siebie, o dzieci, o innych. O kobiecej waleczności opowiada Dorota Segda,...
Nowe mieszkanie Dudy. "Budowy tramwaju i tak nie załatwi"
Zaciszne miejsce na Prądniku Białym, kilka kilometrów od Rynku Głównego. Prezydent Andrzej Duda i jego żona kupili w Krakowie ok. 150-metrowy apartament. Stare...
Hejnaliści z Wieży Mariackiej. Jedyny taki oddział strażaków wieżowych na świecie
Zazwyczaj o pełnych godzinach na Wieżę Mariacką patrzą tłumy turystów. Teraz, gdy Kraków opustoszał, a o północy gasną miejskie latarnie, hejnał - symbol...
Kraków "fabryką świętych". Oto ich subiektywny przegląd
Kraków to miasto o wielowiekowej tradycji intelektualnej i duchowej. Miasto królów, profesorów i artystów. Stolica Małopolski jest też prawdziwą „fabryką”...
Gabrysia miała pięć lat, gdy pękł jej tętniak...
Może dla innych Gabrysia jest powykrzywiana, brzydka. Dla mnie jest najpiękniejsza. Może inni współczują mi, że zajmuję się nieuleczalnie chorą córką. Dla mnie...