Nasza Loteria

Asfaltownia w Sowlinach. Limanowianie boją się o swoje zdrowie

Iwona Kamieńska
Wykorzystując istniejący już w Sowlinach zakład przedsiębiorca z Przyszowej chce produkować asfalt do budowy dróg
Wykorzystując istniejący już w Sowlinach zakład przedsiębiorca z Przyszowej chce produkować asfalt do budowy dróg fot. bożena wojtas-cisak
Mieszkańcy Limanowej sprzeciwiają się uruchomieniu wytwórni asfaltu w dzielnicy Sowliny. Wniosek właściciela o rozszerzenie działalności istniejącej w tym miejscu suszarni piasku i zgodę na produkcję masy bitumicznej trafił rok temu do magistratu. Do dziś trwa procedura związana z oceną oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko. Im bliżej rozstrzygnięcia, tym więcej osób protestuje. Po zapoznaniu się z dokumentacją sprzeciwił się także starosta limanowski Jan Puchała.

W Sowlinach będzie asfaltownia?

"Instalacje tego typu są uciążliwe dla środowiska (...) powinno się je lokalizować z dala od terenów mieszkalnych, a zakład znajduje się na obrzeżach (...) obszaru z gęstą zabudową jedno- i wielorodzinną, z placówkami oświatowymi, leczniczymi i handlowymi" - pisze starosta Puchała do burmistrza Limanowej Władysława Biedy, do którego należy ostateczne rozstrzygnięcie sprawy.

"Proces produkcji nie będzie hermetyczny, więc na każdym jej etapie będzie miała miejsce emisja fenolu i naftalenu, które są szkodliwe dla środowiska i dla zdrowia ludzi".

Starostę niepokoi także bliskość planowanej asfaltowni do obszaru specjalnej strefy ekonomicznej. - Działalność wytwórni mas bitumicznych zmniejszy atrakcyjność terenu strefy dla potencjalnych inwestorów - przekonuje. Do końca lutego na biurko burmistrza Biedy trafiło kilkanaście podobnych protestów, m.in. od mieszkańców Sowlin i radnych.

- Mieszkamy 300 metrów od tego miejsca. Byłby skandal, gdyby ktoś zgodził się na asfaltownię, która nas wszystkich potruje - denerwuje się pani Ewa (nazwisko do wiadomości redakcji). - Ludzie są gotowi protestować do skutku, myślą nawet o blokadzie drogi. Będzie wstyd na całą Polskę.

Decyzja zależy od opinii RDOŚ

Burmistrz Limanowej Władysław Bieda zapewnia, że każdą uwagę przekazuje do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Krakowie. Jak podkreśla, pozytywną opinię dla rozszerzenia działalności otoczarni o produkcję asfaltu dał już limanowski sanepid. Najważniejsze znaczenie będzie miała jednak opinia RDOŚ na temat raportu oddziaływania inwestycji na środowisko, który powstał na zlecenie inwestora. Na niej przede wszystkim oprze się magistrat, wydając administracyjną decyzję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto