MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Magiczny zakątek Limanowej odzyska dawny blask. Miasto ma dofinansowanie na rewitalizację byłego kamieniołomu

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Kamieniołom cieszył się kiedyś dużą popularnością wśród mieszkańców miasta. Jest szansa, że znów będzie tętnić życiem
Kamieniołom cieszył się kiedyś dużą popularnością wśród mieszkańców miasta. Jest szansa, że znów będzie tętnić życiem Dariusz Bielak
To już pewne. Miejsce plenerowych imprez pod kamieniołomem na Miejskiej Górze w Limanowej zyska nowy blask. Limanowa pozyskała blisko 400 tys. złotych na realizację zadania, w ramach którego powstanie nowa altana, stanowisko do grillowania, stoły, ławki i pojemniki na odpady. Jest szansa, że to miejsce znów będzie tętnić życiem.

Kamieniołom w Limanowej od lat nie jest już eksploatowany. Wcześniej z tego miejsca pozyskiwano materiał między innymi do budowy Szkoły Podstawowej oraz Bazyliki Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej.

Gdy kamieniołom przestał być eksploatowany, teren w pobliżu wyrobiska został zagospodarowany. W tym miejscu dostrzeżono bowiem wiele walorów, które sprzyjały stworzeniu tam miejsca dedykowanego mieszkańcom, gdzie mogliby spędzać wolny czas.

Przed laty powstał tam mini amfiteatr, altanki, a nawet zadaszona sala zabaw. Często odbywały się tam imprezy urodzinowe, ogniska i inne spontaniczne spotkania. Jednym z ogromnych walorów tego miejsca była też doskonała akustyka - kamieniołom znajduje się w zagłębieniu więc nawet głośna muzyka nie docierała do pobliskich mieszkańców. To wyjątkowe miejsce na mapie miasta polubili limanowianie.

Od wiosny do późnej jesieni można było za niewielką opłatą wynająć to miejsce. - Był grill, leśniczy przygotowywał drewno, były też wyznaczone paleniska, ale miejsce służyło też m.in. za biuro zawodów downhillowych – Limanowa Downhill Challenge. To był ważny punkt w naszym mieście - przyznał w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Walenty Rusin, radny miasta Limanowa.

W ostatnich latach nieremontowane miejsce zniszczało. Dach na jednym z budynków się zapadł co mogło stwarzać niebezpieczeństwo dla przebywających tam ludzi. Miejsce został więc zamknięte, ale w dalszym ciągu przebiegał tam żółty szlak turystyczny prowadzący do krzyża na Miejskiej i Łysej Górze, dlatego nie dało się go zupełnie odizolować.

- Miejsce zabezpieczyła brygada miejska CUMO i dzięki temu udało się uniknąć wypadków. Wciąż jednak były tam budynki oparte na zmurszałych słupach podporowych, co groziło zawaleniem - mówi dla „Gazety Krakowskiej” Rusin, który od początku zabiegał o o rewitalizację tego miejsca.

W lutym tego roku władze Limanowej złożyły wniosek dotyczący rewitalizacji zaniedbanego terenu przy ul. Kasprowicza do stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania „Przyjazna Ziemia Limanowska” (LGD).

Stowarzyszenie to, współpracujące z Urzędem Marszałka Województwa Małopolskiego - mała dokonać formalnej oceny wspomnianego wniosku, a następnie przekazać go do Urzędu Marszałkowskiego. Pozytywna opinia była bowiem warunkiem wstępnym uzyskania dofinansowania, o co ubiegały się władze miasta.

W ramach projektu rewitalizacji zaplanowano m.in. przebudowę zadaszenia miejscowej altany, stworzenie stanowiska grillowego oraz postawienia stołów, ławek oraz koszy na śmieci. Jak tłumaczył w rozmowie z nami burmistrz Władysław Bieda, władze miasta chciały, aby ta potencjalna atrakcja turystyczna zachowała swój "surowy" i "dziki" charakter.

I udało się. Do miasta trafiło 397.743,00 zł. Przyznane środki pochodzą z budżetu Województwa Małopolskiego. Zadowolenia nie kryje zastępca burmistrza Limanowej Wacław Zoń. Zaznacza, że remont był nie tylko potrzebny, aby przywrócić to miejsce do życia, ale też konieczny, ze względów bezpieczeństwa.

- To jest bardzo klimatyczne miejsce, z którym bardzo dobre wspomnienia mają pokolenia limanowian. Mam nadzieję, że po rewitalizacji chętnie będą z niego korzystać. Mamy nadzieję, że już w przyszłym roku - mówi dla „Gazety Krakowskiej” burmistrz.

Przetarg na realizację tego zadania został już ogłoszony. Po otwarciu ofert będzie można powiedzieć, ile do tego zadania będzie musiała dołożyć gmina, ale jak przyznał burmistrz na razie trudno jest określić precyzyjnie kwotę. Jest szansa, że prace ziemne wykonane zostaną jeszcze w tym roku, natomiast pozostałe ruszą wiosną 2023 roku.

- Jestem przekonany, że ta inwestycja spodoba się mieszkańcom. Miasto odzyska miejsce spotkań, być może zostanie tam zorganizowana część wydarzeń w ramach corocznych obchodów dni Limanowej. Bardzo się cieszę, że to miejsce nie będzie już straszyło, nie będzie stwarzało zagrożenia - komentuje radny Walenty Rusin.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto