Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jesień w Beskidzie Wyspowym. Kayah wystąpi na Beskid Jazz & Folk Festiwal w Limanowej

Krystyna Trzupek
Duet Surreal Players tworzą wiolonczelistka Magda Pluta z Krakowa oraz jazzowy pianista Krystian Jaworz z Limanowej
Duet Surreal Players tworzą wiolonczelistka Magda Pluta z Krakowa oraz jazzowy pianista Krystian Jaworz z Limanowej archiwum prywatne
O muzycznej jesieni w Beskidzie Wyspowym i zbliżającym się koncercie z gwiazdą polskiej sceny muzycznej – Kayah, rozmawiam z duetem "Surreal Players" wiolonczelistką Magdą Plutą z Krakowa oraz jazzowym pianistą, Krystianem Jaworzem z Limanowej.

Lubicie jesień?

Krystian: Ja uwielbiam. Temperatury się stabilizują, kontrast wzrasta, kolory się różnicują. I to co uwielbiam, to pojawiające się morza mgieł w Beskidzie Wyspowym, a jestem ich łowcą.
Magda: Mam mieszane uczucia. Z jednej strony żal mi lata i jego energii, ale rzeczywiście w górach jest wtedy pięknie, są wspomniane morza mgieł i barwy - jeśli nie pada.

W Limanowej jesień to nie tylko festiwal kolorów, ale i festiwal muzyczny. Rok temu ruszyła pierwsza edycja Beskid Jazz & Folk Festiwal i to, ba! z niebagatelną gwiazdą na pokładzie, Mino Cinelu. Nie można było chyba zacząć z większym przytupem.

Krystian: Tak. Udało się nawiązać współpracę z niezwykłą legendą jazzu. Mino Cinelu w latach 80-tych zyskał ogromną popularność grając w składzie Milesa Davisa i stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych muzyków. I tak jest do dziś. Lista zespołów z którymi nagrywał i współpracował jest niezwykle bogata. Bardzo się cieszymy z tej współpracy, która nie była jednorazowym koncertem. Zagraliśmy jeszcze w Warszawie, a teraz planujemy wspólne koncerty w Nowym Jorku oraz w przyszłym roku w Polsce.
Magda: Mnie ujęła fantastyczna reakcja publiczności na zaśpiewaną przez Mino melodię limanowską ,,Jedną Dolinecką". Nigdy tego nie zapomnę. Wtedy dotarło do nas, że nasz pomysł miał sens.

W tym roku szykujecie też nie lada gratkę dla limanowskich fanów. 22 i 23 września to dwa dni prawdziwej uczty muzycznej. Kogo usłyszymy pierwszego dnia, w piątek?

Krystian: W tym roku też poszliśmy na całość i zaprosiliśmy do współpracy niekwestionowaną gwiazdę polskiej sceny muzycznej - Kayah.

Kto namówił Kayah do odwiedzenia Limanowej?

Magda: O to należy pytać Krystiana. On już w poprzedniej edycji festiwalu pokazał, że niewiele rzeczy uważa za niewykonalne. Tym razem zaczarował Kayah! (śmiech)
Krystian: To było bardzo proste. Wymyśliłem, zadzwoniłem przedstawiając pomysł, dopracowałem szczegóły współpracy i dalej była już tylko praca nad materiałem.

Kayah jest bardzo charakterystyczną artystką. Jestem bardzo ciekawa tego muzycznego połączenia. Możecie zdradzić szczegóły występu?

Krystian: To, co wyróżni ten koncert i uczyni go wyjątkowym to fakt, że Kayah poza swoimi hitami zaśpiewa też kilka piosenek regionalnych z regionu Beskidu Wyspowego, które zaaranżowaliśmy specjalnie dla niej na tę okazję.
Magda: Pracujemy nad koncertem cały czas. Chcemy maksymalnie uwypuklić to, co Kayah potrafi - a potrafi wiele. Dla mnie jest niezwykle charyzmatyczną artystką o wielkiej sile oddziaływania. Chciałabym, żeby publiczność - z naszą pomocą - odczuła tę siłę. Siłę, która tkwi także w tradycyjnych limanowskich melodiach.

Kto zagra w sobotę?

Krystian: W sobotę o 17.00 wystąpi Dominik Wania. Jest to wybitny przedstawiciel pianistyki jazzowej ostatnich czasów. W polskiej ankiecie Jazz Top jest na pierwszym miejscu, również w Europie i na świecie jest bardzo cenionym muzykiem. Swoją karierę światową rozpoczął po wydaniu solowej płyty w najznakomitszej wytwórni muzycznej świata ECM. A ciekawostką jest, że album ten jest w całości improwizowany. I o tym, o improwizacji, o tworzeniu w czasie rzeczywistym będzie opowiadał podczas koncertu połączonym z prelekcją. Liczymy nawet na dyskusję z publicznością. Bardzo na to wydarzenie zapraszamy wszystkich muzyków niezależnie od preferowanego stylu. Natomiast o godzinie 19.00 wystąpi Michał Barański, który jest chyba najbardziej cenionym w naszym kraju basistą. Do tej pory grywał u boku innych liderów, teraz po raz pierwszy w swojej karierze wydał autorski album, który od razu został nagrodzony dwoma fryderykami.  Ponieważ na płycie znajduje się jazz i folk (mazowiecki i indyjski) kwartet Michała z gościnnym udziałem fenomenalnego Shahara Elnatana stał się idealnym kandydatem na koncert finałowy festiwalu.
Magda: Na pewno będzie ciekawie. Niech ten koncert będzie spontaniczny, bez sztywnego scenariusza. Dominik studiował muzykę klasyczną i jazz, co powoduje, że jest bardzo wszechstronnym artystą. Sama też mam przygotowanych parę pytań.

A propos improwizacji. Zdarza się wam na koncertach improwizować, czy raczej wszystko ma sztywne ramy?

Krystian: Ja uwielbiam improwizować i to jest najfajniejsze na koncertach. Poza solówkami ,,jazzowymi” mamy dużo wspólnie improwizowanych fragmentów. Możemy się zaskakiwać nawzajem, bo nigdy nie wiadomo w którym kierunku nasza muzyka się rozwinie podczas koncertu.
Magda: Coraz częściej zdarza się, że coś ustalamy, a potem gramy zupełnie inaczej i tworzymy na bieżąco. Dla mnie to przygoda życia, studiowałam wiele lat klasykę, więc im dalej odchodzę od ustaleń, tym bardziej mnie to cieszy. Ale oczywiście nasz zespół to ,,klasyka XXI wieku", czyli gramy zarówno ściśle przemyślane i zapisane fragmenty, jak i otwieramy się na coś, co dopiero powstanie w momencie wykonania. Myślę, że proporcje się z czasem zmieniają i ta druga opcja pomału zaczyna przeważać.

Gdzie można kupić bilety?

Magda: Bilety do nabycia w kasie Limanowskiego Domu Kultury oraz biletomacie. Festiwal też ma swoją stronę internetową beskidjazzfolkfestival.com Serdecznie zapraszamy do odwiedzin i zakupu biletów i karnetów. Zapraszamy także na stronę festiwalu na Facebooku.

Beskid Jazz & Folk Festiwal stał się już cykliczną imprezą. Czy w głowie macie już pomysł na gwiazdę trzeciej edycji?

Magda: Pomysły są. Proces od pomysłu do realizacji jest długi, trudności nie brakuje, ale mam nadzieję, że uda się kolejny raz zaskoczyć pozytywnie mieszkańców Beskidu Wyspowego.
Krystian: Nie ukrywam, że w tym roku były bardzo duże problemy z organizacją festiwalu przy którym działam wspólnie ze Stowarzyszeniem ,,Miłośnicy Beskidu Wyspowego”. Ale na szczęście znaleźli się mecenasi sztuki, którzy wsparli inicjatywę.

Jak odreagowujecie koncerty? Emocje i stres z nimi związane. Tylko szczerze?

Krystian: Dla mnie sam koncert jest odreagowaniem. Pamiętam, jak to było w zeszłym roku podczas organizacji pierwszej edycji. W całym tym zamieszaniu, ilości zadań do wykonania jeszcze w dzień koncertu, z niecierpliwością czekałam na chwilę, aż usiądę za fortepianem na scenie i zacznie się koncert. I wtedy mogłem spokojnie odpocząć.
Magda: Ja dość długo mam podwyższony poziom adrenaliny, jest to ,,w naszym fachu" normalne, dlatego kwestionuję reakcję Krystiana (śmiech). Wiem, że odpocznę dopiero parę dni po graniu. Natomiast mam sprytny plan na sobotę 23 września. Rano wybieram się na szlak, licząc na wspaniałe widoki, a potem na koncerty, na których będę po prostu słuchać świetnej muzyki… i może zadawać pytania.

Wasza muzyka jest naładowana sporym ładunkiem emocjonalnym. Czujecie się trochę właśnie takimi stroicielami emocji?

Krystian: Potrafimy wyczuć atmosferę sali, naturalnie podążać w klimat miejsca i chwili. Podczas długich, wspólnie improwizowanych fragmentów mamy naprawdę wielką różnorodność. Sami nie wiemy w którą stronę zawędrujemy zanim koncert się nie rozpocznie. Ale ludzie to czują i faktycznie często słyszeliśmy po koncercie komentarze na temat emocjonalności naszej muzyki i jej silnego oddziaływania na publiczność. Ale to wszystko się zrodziło samoistnie. I jest to niezwykle przyjemne.
Magda: Trudne pytanie. Na pewno nie czuję się muzycznym akrobatą, który za wszelką cenę chce olśnić sztuczkami widza. Muzyka jest dla mnie czymś więcej niż zbiorem sztuczek. Znam je, ale nie kalkuluję co się ,,spodoba". Od początku istnienia zespołu, już w pierwszych utworach  byliśmy chyba zgodni  z tym, co sami czujemy. Okazało się, że dobrze rozumiemy się pod tym względem. To, że ludzie tak emocjonalnie odbierają naszą muzykę jest dla nas wielką nagrodą i motywacją, by dalej być wiernymi sobie.

Limanowa. Nowy most wygląda efektownie. Kiedy będzie można z niego korzystać?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Jesień w Beskidzie Wyspowym. Kayah wystąpi na Beskid Jazz & Folk Festiwal w Limanowej - Gazeta Krakowska

Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto