Jak się dowiedzieliśmy, kości są poprzerastane fragmentami runa leśnego. W pobliżu szczątków są buty, narty oraz plecak. Naczelnik Podhalańskiej Grupy GOPR Mariusz Zaród uważa, że odkryto fragmenty ciała 59-letniego naukowca z AGH, który był poszukiwany od 31 stycznia 2005 r.
Mężczyzna miał bacówkę w Ochotnicy Dolnej i uwielbiał samotne górskie wyprawy. Nie zabierał na nie nawet telefonu komórkowego, by zdobycze techniki nie przeszkadzały mu w chłonięciu piękna przyrody. Wybrał się jednak w trasę w fatalnym momencie, ponieważ w górach panowały złe warunki. Potężna wichura łamała drzewa.
- Mam wrażenie, że odkryto szczątki tego naukowca, choć ustalenie tożsamości zabierze pewnie trochę czasu - mówi Mariusz Zaród.
Komisarz Piotr Wąchała z limanowskiej policji mówi, że na potwierdzenie tych przypuszczeń jest za wcześnie. W terenie pracują technicy kryminalistyczni, jest też prokurator. Nie wiadomo czy w plecaku znaleziono przedmioty mogące pomóc w ustaleniu tożsamości osoby, której szczątki znaleziono.
Bartosz Dembiński, rzecznik prasowy AGH potwierdza, że w 2005 r. zaginął w górach pracownik naukowy wydziału matematyki stosowanej tej uczelni. Do dziś widnieje na liście kadry AGH. - Ten przypadek potraktowano w kategoriach przedłużającej się nieobecności - mówi rzecznik. - Dopóki nie będzie pewności, że szczątki należą do naszego naukowca, będzie na liście pracowników.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?