Zobacz także: Wybory 2011: Limanowa z frekwencją 46.37 proc., godz. 18
Limanowej tradycyjnie głosowali głównie przed lub po mszach świętych. W niektórych lokalach próżno było jenak szukać tłumów. Wyborcy niechętnie ujawniali swoich faworytów. Młodzi ludzie przeważnie głoswali na partie polityczne, a nie na konkretnych kandydatów, których mało albo wcale nie znali. O krzyżyku przy nazwisku niejednokrotnie decydowało też miejsce zamieszkania kandydata.
- Głosowałam na Nową Prawicę, bo nie chciałam, ani na PO, ani na PiS - zdradziła nam 26-letnia Ela Iwan z Limanowej.Narzekała na rządy Platformy, że nic nie zmieniły, że młodym, wykształconym ludziom dalej ciężko żyje się w Polsce. Sam też bez powodzenia poszukuje pracy.
- Nie głosowałam na PiS, bo za bardzo wracają do przeszłości - dodała. - Po tych wyborach oczekuję konkretnych zmian, które sprawią, że zwykłym ludziom będzie się żyło lepiej, a nie tylko ciągłej pyskówki pomiędzy PO i PiS.
Starsze pokolenie limanowian nie kryło poglądów prawicowych. - Głosowałam na kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Tylko ta partia jest w stanie rozliczyć nieudolne rządy poprzedniej kadencji - podkreślała po wyjściu z lokalu wyborczego 53-letnia Kazimiera z Limanowej. - Rodzinom ofiar katastrofy w Smoleńsku, jak i wszystkim Polakom, należy się w końcu prawda o tej tragedii.
W Limanowej złamano ciszę wyborczą. Na jednym z ulicznych telebimów wyświetlała się reklama kandydatów do parlamentu. Wyłączono ją dopiero po policyjnej interwencji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?