Kobieta w ciąży do limanowskiego szpitala trafiła w poniedziałek. Następnego dnia rano trafiła na stół operacyjny. – „W trakcie pobytu wystąpiła akcja porodowa i zaburzenia w tętnie płodu i z tego powodu wykonano niezwłocznie cięcie cesarskie. W chwili obecnej szpital nie jest w stanie ustalić z jakich przyczyn doszło do zgonu” - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej szpitala.
Wyjaśnieniem sprawy zajął się funkcjonujący w szpitalu zespół ds. zdarzeń niepożądanych. Ponadto placówka zwróciła się o pomoc w wyjaśnianiu przyczyn zgonu noworodka do wojewódzkiego konsultanta z dziedziny ginekologii i położnictwa prof. dr hab. Antoniego Basty oraz wojewódzkiego konsultanta z dziedziny neonatologii prof. dr hab. Ryszarda Lauterbacha.
Zawiadomienie do prokuratury złożyli rodzice dziecka oraz szpital. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie narażenia dziecka na utratę życia oraz nieumyślne spowodowanie śmierci. Grozi za to do pięciu lat więzienia.
- Zabezpieczyliśmy dokumentację medyczną i zleciliśmy sekcję zwłok noworodka - dodaje Janina Tomasik. - Na opinię biegłych będziemy musieli czekać co najmniej dwa tygodnie.
Rocznie w limanowskim szpitalu na świat przychodzi około 1,5 tys. dzieci.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?