Góral ze Szczawy ciął drewno na pile tarczowej tak niefortunnie, że wirująca tarcza obcięła mu lewe przedramię. 52-letni mężczyzna doznał także bardzo groźnych urazów prawej dłoni.
Ofiarę nieszczęśliwego wypadku przetransportowano śmigłowcem sanitarnym do szpitala w Limanowej. Tam zabezpieczono rany i przygotowano pacjenta oraz odcięte przedramię do dalszego transportu - śmigłowcem do Krakowa i samolotem do Szczecina. Tamtejsza klinika miała podjąć próbę przyszycia uciętej ręki.
Po górala, któremu groziło trwałe inwalidztwo powtórnie przyleciał do Limanowej śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa.
Wideo
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!