Świąteczna zbiórka dla potrzebujących rodzin

Już po raz trzeci Sądecki Sztetl, organizuje ,,Sztetlowy Mikołajek” dla potrzebujących. Tym razem zbiórka trafi do rodziny Julii Bednarz z Dobrej, samotnie wychowującej trójkę chorych dzieci. Historia rodziny została przez nas opisana w artykule: ,,Jest mamą i tatą dla swoich dzieci. Pomóżmy jej znaleźć dom”.

Rodzina mieszka w bardzo złych warunkach, w wynajmowanym budynku, bez centralnego ogrzewania.

- Nieszczelne okna, drzwi, dziurawa podłoga - wylicza mama trójki dzieci. - Gdy jest bardzo zimno, dogrzewamy się piecykiem elektrycznym - dodaje. W zimie jest on niezastąpiony, kiedy ktoś chce skorzystać z nieogrzewanej łazienki.

Rodzina gniecie się w jednym pokoju, który spełnia trzy funkcje: jest kuchnią, salonem i sypialnią. W kącie stoi łóżko i rozkładany fotel. Na jednym śpi Emilka (10 lat) z Karolkiem (8 lat), na drugim pani Julia z Jackiem (15 lat). Rodzina szuka pilnie innego domu do wynajęcia w powiecie limanowskim, (w cenie 500 zł za miesiąc, na tyle ich stać) by mogła godnie żyć.

Wszystkie pieniądze pani Julia wydaje na bieżące sprawy, głównie na leki. Karolek cierpi na chorobę genetyczną - niskorosłość, padaczkę objawową, alergię pokarmową oraz nerwiakowłó-kniowatość mózgu. - Te włókniaki to nowotwór, który w każdej chwili może się uzłośliwić - zauważa ze smutkiem pani Julia. To choroba genetyczna. Synek odziedziczył ją po matce. Emilka także cierpi na padaczkę, Jacek choruje na astmę oskrzelową.

Datki można wpłacać na konto: Julia Bednarz, nr rach. 23109021700000000102472270, z dopiskiem: „Mikołajek”:

Pomóc można też przekazując rzeczy materialne. Co potrzeba? Pościel, pierzyny, prześcieradła, gofrownicę (marzenie dzieci), komputer (potrzebny do szkoły), ubrania na dzieci (110 cm Karol, 140 Emilka i 160-170 Jacek), lekarstwa pierwszej potrzeby: wapno, witamina C, aspirina, syrop na kaszel itp, jedzenie o długim terminie ważności (kawa, herbata, mąka, cukier, makaron), chemia i środki czystości.

Zbiórka prowadzona jest do 19 grudnia. Po szczegóły akcji można pisać na adres: [email protected], lub dzwonić pod numer: 696 369 994.

- Sądecki Sztetl jest działającą przy fundacji Nomina Rosae organizacją, której celem jest przybliżanie kultury i religii Żydów i mniejszości narodowych Sądecczyzny, oraz upamiętnianie związanej z nimi historii poprzez organizowanie licznych wydarzeń. W ramach Sądeckiego Sztetlu prowadzimy również działalność społeczną i charytatywną, między innymi cykliczne akcje pomocowe dla potrzebujących, np. Sztetlowy Mikołajek czy Chaimowa Cedaka - informuje Przemysław Jaskierski z Sądeckiego Sztetla.
- Tutaj liczy się każda pomoc, a warto pamiętać, że pomagając innym, tak naprawdę ubogacamy sami siebie - dodaje.

Pomagamy chorej Oli

Tradycyjnie jak co roku młodzież z internatu Zespołu Szkół Nr1 im. Józefa Piłsudskiego w Limanowej organizuje kiermasz ozdób świątecznych, z którego całkowity dochód przeznaczony jest na pomoc chorym dzieciom. W tym roku, po ostatnim naszym artykule na temat chorej Oli z Zasadnego pt: ,,Jej uśmiech mi wystarczy”, wychowawcy wraz z młodzieżą postanowili wesprzeć opisaną przez nas chorą dziewczynkę. 9-latka cierpi na głębokie porażenie mózgowe i padaczkę. Kiermasz, który w tym roku organizowany jest już po raz czwarty, odbędzie się 13 grudnia, tj. środa, od godziny 8:00 na parterze budynku szkoły. Będzie można zakupić własnoręcznie wykonane przez młodzież, rodziców oraz wychowawców dekoracje świąteczne (choinki, stroiki, bombki i wiele innych).
- Zapraszamy wszystkich do wsparcia naszej akcji charytatywnej - zachęcają organizatorzy.

Kolejną zbiórkę dla potrzebujących organizuje Katarzyna Wnękowicz z Łukowicy.

- Robię to już od 5 lat z potrzeby serca - uśmiecha się dziewczyna. Jak zauważa, rodziny, które najbardziej potrzebują pomocy, często nigdy same o nią nie poproszą. W tym roku zbiórka, która organizowana jest już po raz piąty, trafi do jednej z rodzin w powiecie limanowskim w bardzo ciężkiej sytuacji materialnej.
- Jest to rodzina z dwójką synów, w wieku 12 i 16 lat, z których jeden chłopiec zmaga się z poważną chorobą - informuje organizatorka.

- Potrzebne jest wszystko: przybory szkolne plecaki, pościel, czajnik bezprzewodowy, ręczniki, żelazko, kosmetyki, chemia, pościel i kołdry, żywność o długim terminie ważności: kawa herbata. Chłopcy zapewne ucieszyliby się ze słodyczy. Pilnie potrzebne są też inne przedmioty do użytku domowego. Zbiórka potrwa do 19 grudnia. Osoby chcące pomóc proszone są o kontakt z organizatorką akcji, Katarzyną Wnękowicz pod nr tel: 504 120 379.

- Nigdy nie zapomnę, jak podczas poprzednich akcji, jedna mama rozpłakała się, gdy zawiozłam jej żelazko, o którym marzyła - dodaje pani Kasia.
- Czasem wystarczy niewiele, by ktoś odzyskał nadzieję na lepsze jutro - kwituje.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 20

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto